Wpis z mikrobloga

Ja spotkałem się ze stwierdzeniem, że przeszłość, szczególnie ta z okresu dzieciństwa, rzutuje na teraźniejszość. Powstają nieprawidłowe zjawiska psychiczne, które rozwijają się i następnie powodują dysonanse w codziennym życiu. Teraźniejszość jest na pewno istotna, warto zauważyć swoje atuty i je rozwijać. Pytanie tylko, czy przez "demony" z przeszłości nie będzie to zbytnio utrudnione?