Wpis z mikrobloga

@Sofa: wszystko się rozchodzi o to, czy grasz 2xdreadlord +leeroy -lifedrinker czy 2xdoomguard. Trzeba sprawdzić samemu co lepiej siada

AAECAf0GBK8EnOIC7/ECj4IDDTCEAc4Hwgj3DJvLAvfNAp/OAvLQAtHhAofoAvT3AtP4AgA=

AAECAf0GApziAo+CAw4whAH3BM4Hwgj3DJvLAp/OAvLQAtHhAofoAu/xAvT3AtP4AgA=
@Sofa:

2x Doomguard to jedyna prawilna wersja. Ta z Leeroyem jest dla tych, którzy nie potrafią grać, czy jak kto woli wyciągać topdecków.

Niby deck z Leeroyem na hsreplay ma większe winratio, ale ciężko poważnie traktować statystyki portalu według którego najlepszym deckiem w grze jest bezmyślny Odd Paladin którym nikt nie gra, bo ssie w obecnej mecie. Doomguard jest lepszą kartą i jest dobry zarówno na kontrolę jak i na aggro,
@pauleta19: na ladder to bez znaczenia, bo nie grasz tylu gier, żeby 1 % win ratio coś zmieniał. Dlatego lepiej zagrać kilkanaście gier jedną i drugą i zobaczyć co bardziej nam siada

Pomijając ladder, Justsaiyan wygrał amerykańskie playoffy mając w decku dreadlordy+leeroya, tylko jeden Chińczyk na China playoffs wziął jednego doomguarda w zoolocku, reszta gra dreadlord + leeroy - znikąd się to nie wzięło
@F0rT3hW1n:

Tincho (2x Doomguard, 1x Dreadlord i -Lifedrinker) też znalazł się w tej czwórce szczęśliwców.

Dreadlord niesamowicie pomaga przy meczach na Token Druida, który był drugim najpopularniejszym archetypem na turnieju. Natomiast Doomguard to lepsza karta od Leeroya. Zwłaszcza w Healocku, który jest deckiem, który niesamowicie szybko opróżnia się z kart. Do tego dochodzi niezła synergia z Soularium. Problem staje się jednak obciążenie decku kolejnymi drogimi kartami za 5 many.

Wyszukałem takie