Wpis z mikrobloga

Dokładnie 17 lat temu Juan Pablo Montoya wygrał GP Włoch 2001 - w czasach, gdy Williams (wówczas BMW Williams) regularnie liczył się w walce o zwycięstwa i deptał Ferrari po piętach. Niby stosunkowo niedawno, a odnosi się wrażenie, że minęła cała wieczność i Formuła 1 zmieniła się o 180 stopnii. Wielka szkoda, że w żadnym z sezonów Montoyi nie udało się sięgnąć po tytuł, zasługiwał na niego jak mało kto. Na torze był bezkompromisowy, piekielnie szybki, pełny pasji i zwyczajnie miał jaja - przydatna umiejętność w tym sporcie. Taka ulepszona i dojrzalsza wersja Verstappena, nad którymi dziś wszyscy się zachwycają, w mojej opinii nieco przeceniając jego możliwości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale jak to ktoś trafnie określił - każde pokolenie musi mieć właśnie swojego Alesiego/Montoyę/Kubicę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ciekawe kto będzie największym zmarnowanym talentem pokolenia Bottas/Perez, ale także tego następnego Leclerc/Gasly.

#f1 #retrof1 #kubica
GoddamnElectric - Dokładnie 17 lat temu Juan Pablo Montoya wygrał GP Włoch 2001 - w c...

źródło: comment_hJZT7HTkg8UVCzR8i7IqDSQgC6l2J1tc.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@idzpanwuj: W sensie kierowcę, który miał predyspozycje, by osiągnąć sukces w tym sporcie - głowę, talent, umiejętności i charakter, ale z jakichś powodów, niepomyślnych zdarzeń, zakończył swoją przygodę z niczym. To dotyczy całej trójki, choć każdy z nieco innych powodów skończył w taki sposób, a nie inny.
  • Odpowiedz
@GoddamnElectric: Od początku kariery w topowym zespole, mnóstwo błędów, konfliktów i problemów, zniszczony przez Raikkonena w McLarenie, obrażony na cały świat zrezygnował z F1 bo i tak nie miałby miejsca w czołowym zespole, w czym on jest lepszy od Verstappena? W długiej karierze jeździł różnymi samochodami i wszędzie odnosił sukcesy, to prawda, w kwalifikacjach bardzo mocny ale imo był mocno przeceniony
  • Odpowiedz
@Dect: @GoddamnElectric: I tak, i nie. Montoya był jednak bardzo szybki, natomiast zdecydowanie brakowało mu regularności, a i na dokładkę wszystkie maszyny jakie dostał w F1 miały jedną wspólną cechę - były zajebiście zawodne. Od Ralfa Schumachera Montoya był regularnie lepszy (wyjąwszy pierwszy sezon, ale to przecież zrozumiałe).

Zawsze mnie zastanawiało, co poszło nie tak w mariażu Montoya+McLaren, jak masz jakiś rzetelny artykuł to chętnie go przeczytam.
  • Odpowiedz
@rooger: prehistoria, ale pamiętam że w 2005 roku nie pasowało mu przednie zawieszenie, chyba na Spa wprowadzili zmodyfikowane zawieszenie specjalnie dla niego, Raikonnen przetestował to ale pozostał przy starym. Tym tłumaczył wolniejszą jazdę. Był też konflikt charakterów, super sztywny Dennis - nieokrzesany Montoya, po 2005 roku gdzie mieli najszybszy samochód pojawiła się ogromna frustracja, początek 2006 to znowu średni samochód i kontuzja Montoi na motocyklu, miało być pasmo sukcesów a tu
  • Odpowiedz