Aktywne Wpisy
![vartan](https://wykop.pl/cdn/c3397992/vartan_OweTpCbf7w,q60.jpg)
vartan +104
Dziś typ z konfy na antenie TVN na pytanie o koalicję z PiS odpowiedział: "chcemy realizować nasz program".
Do tej pory było zawsze: "nie wejdziemy w koalicję z PiS".
Myślałem, że zwolennicy konfy dowiedzą się dopiero po wyborach, że zostali zrobieni w chxxja.
A tymczasem już teraz beniz prawie po jajka w gardle, a oni nadal się łudzą, że konfa idzie obalać rząd z 9% :)
#bekazkonfederacji #konfederacja #bekazpisu
Do tej pory było zawsze: "nie wejdziemy w koalicję z PiS".
Myślałem, że zwolennicy konfy dowiedzą się dopiero po wyborach, że zostali zrobieni w chxxja.
A tymczasem już teraz beniz prawie po jajka w gardle, a oni nadal się łudzą, że konfa idzie obalać rząd z 9% :)
#bekazkonfederacji #konfederacja #bekazpisu
![Graner](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Graner_l9uPpfnQ4h,q60.jpg)
Graner +13
(Marzec 2016) Bujamy się po Chinach limuzyną. Ale po kolei... Bardzo chciałem odwiedzić chińską fabrykę - powody były dwa. Po pierwsze - chciałem zobaczyć jak wygląda najzwyklejszy chiński zakład produkcyjny (tzn. czy różni się od polskiego). Po drugie - chciałem nagrać tam ujęcia do odcinka, aby pokazać jak wygląda „made in China” od kuchni. Nasz przewodnik Adam powiedział, że „da się zrobić”. Okazało się, że możemy odwiedzić jego znajomego - Białego Chińczyka. Pan Jan, bo o nim mowa, od prawie 10 lat prowadzi bloga o Chinach (google: Biały Chińczyk). Gorąco polecam osobom, które chcą poznać prawdziwe Chiny. Nie jest to typowy blog na temat studenckiego życia, albo atrakcji turystycznych. Autor dorobił się w Chinach własnej fabryki (teraz chyba ją dzierżawi, albo nawet została sprzedana - nie jestem na bieżąco), mieszka w Państwie Środka od około 20 lat i założył tam rodzinę. Wracając do naszej historii... Będąc w Shenzhen udało się potwierdzić naszą wizytę - zostaliśmy zaproszeni do Heshan. Adam powiedział, że Biały Chińczyk odbierze nas z dworca limuzyną. Uwierzyłem mu - kojarzyłem Białego Chińczyka, tzn. wiedziałem kim jest Pan Jan i czytałem wcześniej jego bloga. Inaczej zareagowali moi koledzy - myśleli, że sobie żartujemy. W końcu dotarliśmy do Heshan, wyszliśmy z dworca i... czekała tam na nas limuzyna, czerwony dywan i szampan. Biały Chińczyk żałował, że nie wiedział o naszej wizycie wcześniej - wspomniał, że wtedy zamówiłby jeszcze orkiestrę. Obserwowało nas około stu przypadkowych przechodniów, którzy zgromadzili się wokół limuzyny i czekali, aby zobaczyć dla kogo to przyjęcie. Do dzisiaj wspominam to wydarzenie z uśmiechem na twarzy. Nie mieliśmy doświadczenia w „gwiazdorzeniu”, więc w roli gwiazdy postawiliśmy Adama. Skierowaliśmy w jego stronę obiektywy, więc ciężar bycia w centrum uwagi spadł na niego. Sympatyczny początek zwiedzania Chin od nieco innej strony. W kolejnych częściach - luksusowe osiedle i fabryka.
#chiny #podroze
Przy okazji zachęcam do obserwowania tagu #pokonactv („pokonać TV”) - pod koniec października wyruszamy na pierwsze zdjęcia do Afryki.