Wpis z mikrobloga

  • 2
#kiciochpyta #praca
Czołem,
Mamy w biurze taki problem. Od niedawna w pracy współdzielimy toaletę z drugim działem. Wcześniej toaleta była tylko dla nas, mieliśmy określone zasady, np. nie wchodzimy gdy jedna kabina jest już zajęta, żeby bezstresowo zrzucić z siebie poranny ciężar #sranieboners oraz co najważniejsze utrzymywaliśmy porządek, tj. zachowywaliśmy się po prostu jak ludzie.
Obecnie można zapomnieć o spokojnym sraniu, ale to bylibyśmy w stanie przełknąć. Najgorsze, że te #!$%@? małpy potrafią nie spuścić po sobie wody, zostawiają okrutny smród (nie spuszczają od razu po uderzeniu brązu o porcelanę wody), NIE MYJĄ RĄK, nie uzupełniają papieru itd, no ogólnie dramat.
Ich dział jest większy, mają swoją toaletę, jednak przyłażą tutaj. Proponowaliśmy kierownikowi żeby zamknąć toaletę na klucz, jednak nie był zbyt przychylny tej idei.
Wywiesiliśmy kartkę sugerującą, że nam się to nie podoba, że to wszystko co wymieniłem robią, ale oczywiście nic nie pomogło.
Czy ktoś miał podobny problem? Udało się go jakoś rozwiązać? Ostatecznie można iść pogadać, ale podejrzewamy, że tak jak kartka - nic to nie pomoże...
Pozdro
  • 3
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@peteQ proponuję wojnę na sranie, wysyłajcie jednostki bojowe na teren wroga i zrzucajcie napalm, dobra pasta by z tego wyszła xD


Braliśmy to pod uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz