Wpis z mikrobloga

miałem dziś przesiadkę w Katowicach, byłem głodny a tylko niecałe 10 min to podskoczyłem do pierwszego lepszego sklepiku żeby sobie jakąś drożdżówkę kupić, no i jest.

Grzecznie poprosiłem o drożdżówkę z budyniem a baba do mnie "nima"
no jak nie jak tam jest przecież widzę, a ta ciesząc japę

to sum kołczki


kłocz budyniowy kufa XDD

NIE PODDAWAJ SIĘ, MOŻESZ ZJEŚĆ JESZCZE JEDNEGO!! MUSISZ TYLKO CHCIEĆ, NIE MA ŻE JESTEŚ PEŁNY, TYLKO SŁABI SIĘ PODDAJĄ, A TAM CZEKA JESZCZE KOŁCZ Z MAKIEM!


XDD

#slask #coaching #katowice
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach