Aktywne Wpisy
noipmezc +59
kiedys za dzieciaka moj starszy kuzyn puscil mi piosenke karamba pocałuj mnie w dupie i tam jest taki tekst "ty mialas duzy biust a ja mialem salate" i on do mnie muwi wiesz co to salata?
ja odpowiadam ze nie
a on muwi ze to wlosy na #!$%@? XD
ja odpowiadam ze nie
a on muwi ze to wlosy na #!$%@? XD
Kalwi +3
Ktoś pamięta jak ten zespół się nazywa?
Lałem browar na Woodstocku. W ramach promki Lech dorzucał jakieś gratisy do browarów. Festiwal #!$%@? trwał w najlepsze.
W tym roku gadżety były "dozowane" przez pracowników w taki sposób by nie rozdać wszystkiego na raz (albo raczej żeby nocna zmiana nie przekazał wszystkiego w pierwszy dzień jak to było rok temu - Januszostwo w narodzie silne wszędzie)
Gumki i tak nam poszły już 2 dnia.
I tu się zaczyna festiwal żenady. Obojętnie czy 18, 20, 36 czy 40 lat.
Teksty:
- coś się NALEŻY do tych browarkow?
- ale jak to już nie ma?
- jak się skończyło to powinniście zamknąć stoisko!
- to ja specjalnie tyle kupuje i co teraz?
- to mi się coś innego w takim razie NALEŻY.
- to ja chce rozmawiać z kierownikiem
Zmiany po 12 godzin.
Słychać że do kubka z napiwkami wpada jakieś 50 groszy ( brzdęk lekkiej monety da się odróżnić jak się cały dzień słyszy 2 i 5zl) i tekst:
- Te młody ale za ten napiwek to coś się nalezy co?
Albo:
- Ja stąd nie odejdę dopoki mi czegoś nie dasz.
- to idź mi po tą chustę na te puszki jak już nic innego nie ma, w końcu się NALEŻY.
Podsumowując
Ciśnięcie #!$%@? z Januszy w sklepach a możliwe że część z was albo waszych znajomych #!$%@? to samo...
Już #!$%@?ć to że nie ma w tym kraju kultury napiwków i tylko niewielka część ludzi na Woodzie potrafiła nas docenić za 12 godzinne stanie w upale jakimś drobniakiem. ( TU POZDRAWIAM WSZYSTKICH MIRECZKOW JESTESCIE WIELCY)
Ale roszczeniowość jest bliżej was niz myślicie.
#woodstock2018
#woodstock
#polandrock
#takaprawda
A ja tam mam mieszane uczucia co do napiwków i uważam, że za "12 godzinne stanie w upale" innym też albo i bardziej należą się napiwki ;)
Źle sformułowałem myśl.
Nie oczekiwałem od nikogo napiwkow :)
A tym bardziej nikogo do tego nie zmuszałem i nie groziłem :)
Komentarz usunięty przez autora
A nie stanąć i marudzić że już się gadżety skonczyly
Z tego co wiem, nie pracowałeś tam na zasadach wolontariatu - wręcz przeciwnie, dostaniesz za to wynagrodzenie i nawet miałeś całkiem przyjemną stawkę, więc o co chodzi z tym "docenianiem"?
@SzCzoteckY:
"Wezmę 5 browarów a pan mi da 2 kubki, wie Pan dla dzieciaków"
Albo:
"A jak wrzuce napiwek (czytaj wszystkie zolciaki z portfela) to dostanę 2 sztuki?"
12h za godzine...
No możnaby dyskutować czy za pracę w takim upale i z takim tłumem to przyjemna kasa.
Uwierz mi że gdyby nie napiwki to myślę że duża część osób nie zdecydowałaby się na to.
@SzCzoteckY: Skoro "Twoja" firma reklamuje się "ej stary, kup 8 browarów zamiast 6 to dostaniesz taką zajebistą chustę!"po czym po zakupie mówi "chusty jednak nie ma, bierz swoje 8 piw i #!$%@?, frajer" to naprawdę nie wiem czemu oczekujesz, że ktoś się uśmiechnie i napiwek jeszcze wrzuci. Czasy gdy polskiego klienta można było bezkarnie dymać już się kończą. Lidl ostatnio ładną
W życiu nie rzuciłem tekstem "bierz piwa i #!$%@?"
Grzecznie mówiłem że wszystko nam wyszło.
Ewentualnie jak nie było kubeczków a były gumki oferowałem je w zamian.
Poza tym gdy tylko gumki się skończyły były skreślanie z tablic informacyjnych.
Więc w jaki sposób zachęcaliśmy?
Ale słyszałem że zdarzały się osoby które każdemu rzucały tekstem o napiwkach :(