Wpis z mikrobloga

Rozumiem jak najbardziej, że z diety można się wyłamać, ludzka rzecz, nie każdy ma silną wolę, szczególnie jeśli w dzieciństwie nie mógł sobie na wiele pozwolić, a teraz sobie to odbija (chociaż patrząc na jego zdjęcie szkolne, ty głodu raczej nie zaznał).
Ale do #!$%@? nędzy jak można się tak ośmieszać, kiedy patrzy na Ciebie kilkadziesiąt tysięcy ludzi? Dla normalnego człowieka takie coś byłoby krępujące nawet, gdyby dietę nadzorowała jedna osoba. Jest się na diecie, albo nie, cheat day powinien wypadać raz na kilka tygodni/miesiąc, a nie w poniedziałki, środy, piątki, niedziele, podczas nowiu i pełni księżyca, świąt państwowych, przyjazdu śmieciarki czy awarii prądu.
Czy ktoś naprawdę musi przyjść do Ciebie i wykrzyczeć Ci w twarz to co piszą setki użytkowników, żebyś zrozumiał, że każda cyferka to zwykły człowiek i z politowaniem patrzy jak robisz #!$%@?ę z logiki.
PS. Naucz się robić cięcia, bo wszyscy widzieliśmy tego kebabika zmierzającego w twoją stronę.
#mocnyvlog
  • 7
  • Odpowiedz
@RatedR: no ale to cięcie w 9 sekundzie jak już miał się rozpłakać, że przekroczy 15 zł było dobre nie gadaj, poza tym chyba tylko ktoś niedorozwinięty uwierzy w cudowny limit podczas gdy jednego dnia zadowala się 5 krewetkami na cały dzień a drugiego musi #!$%@?ć talerz za 36 zł i kebsika i powiedzieć, że się nie najadł, zakłamany grubas i tyle w tym temacie
  • Odpowiedz