Wpis z mikrobloga

tl;dr
LV BET, który od wielu miesięcy współpracował z Przeglądem Sportowym, zaorał Rudzkiego za wyśmiewanie w swoim artykule kampanii reklamowej z Kręciną (fragment w obrazku).

W związku z opublikowaniem w ostatnim czasie na stronie internetowej Przeglądu Sportowego artykułu prasowego pt. „Podania do bramkarza, Cantona i bukmacherzy. Jak zmieniała się liga angielska”, autorstwa Przemysława Rudzkiego, składamy następujące oświadczenie.


W powyższej publikacji Pan Redaktor zechciał obrazić zarówno Spółkę LV BET, jak i osobę naszego Ambasadora Zdzisława Kręcinę.


Oczywiście szanujemy prawo każdego (nawet Pana Redaktora) do wyrażania swoich opinii (nawet tak kuriozalnych), jednak w okolicznościach niniejszej sprawy, zachowanie Pana Redaktora uznajemy za niedopuszczalne. Pan Redaktor najwyraźniej przeoczył, że Spółka LV BET od wielu miesięcy współpracowała z Przeglądem Sportowym. W ramach współpracy nasza Firma zleciła przeprowadzenie kampanii o wysokiej wartości finansowej. Co więcej, inne spółki z grupy kapitałowej LV współpracują z Przeglądem Sportowym od wielu lat. Płacone przez te firmy należności również są bardzo wysokie.


W trakcie realizowania powyższych kampanii reklamowych Panu Redaktorowi nigdy nie przeszkadzało wykorzystywanie osoby Zdzisława Kręciny. Pan Redaktor nigdy nie wyrażał oburzenia osobą naszego Ambasadora, nie odmawiał przyjmowania kolejnych zleceń na realizację żenujących spotów reklamowych, nie obrażał się, że niemal na każdej stronie Skarbu Kibica widniał wizerunek Zdzisława Kręciny i w żaden sposób nie dążył do zakończenia rzekomo kompromitującej dla niego współpracy.


Trudno nam zatem zrozumieć, co takiego się stało, że nagle postanowił Pan „zmienić front” i zaczął tak istotnie krytykować swojego kontrahenta, tj. Spółkę LV BET oraz obrażać i wyśmiewać naszego partnera Zdzisława Kręcinę. Takie Pana zachowanie, które z jednej strony z radością przyjmuje od nas pieniądze na kampanie reklamowe, a z drugiej rażąco krytykuje Spółkę na łamach tego samego pisma, uznać należy za obłudne, cyniczne, płytkie i niegodne redaktora naczelnego tak ważnego pisma w branży sportowej.


Niezależnie od powyższego, nie sposób również nie odnieść się do merytorycznego poziomu inkryminowanego artykułu. Z licznych i dość zgodnych komentarzy zamieszczonych w Internecie wprost wynika, że poziom ten określić można wyłącznie jako żenujący. Gratulujemy posługiwania się takimi sformułowaniami, jak „debilne memy” oraz używania wyjątkowo wyszukanych fraz stylistycznych, jak „okulary przeciwsłoneczne ze stacji benzynowej”.

Fakt, że Szanownemu Panu Redaktorowi ktoś kojarzy się wyłącznie z „chrapaniem” i „piciem wódki” świadczy być może o istotnych brakach wiedzy z zakresu historii polskiej piłki nożnej, o kompletnym braku wyobraźni, o takcie już nawet nie wspominając. Możemy jedynie współczuć tak istotnego ograniczenia skojarzeń jeśli chodzi o osobę Zdzisława Kręciny.


Być może gdyby Pan Redaktor poznał osobiście Pana Zdzisława odkryłby, jak bardzo skompromitował się publikując opisany powyżej pseudo artykuł prasowy. Tak czy inaczej, moim skromnym zdaniem, Pana specyficzne skojarzenia powinny pozostać Jego prywatną sprawą albowiem ich upublicznianie naraża na niepotrzebną śmieszność, żeby nie powiedzieć blamaż.


Zapewniamy Pana Redaktora, że kampania ambasadorska z wykorzystaniem Zdzisława Kręciny była przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”. Z uwagi na powyższe przedłużyliśmy współpracę na kolejny długi okres. Wyrażamy nadzieję, że Pan Redaktor przyjmie powyższy fakt do swojej wiadomości i poradzi sobie jakoś z tym, że w licznych innych mediach będzie zmuszony oglądać nasze bannery i spoty reklamowe z osobą ww. Ambasadora.


Nie sposób również nie zauważyć, że taka sytuacja z całą pewnością nie miałaby miejsca w czasie, kiedy funkcję redaktora naczelnego Przeglądu Sportowego pełnił Michał Pol. Współpraca z Panem Michałem odbywała się zawsze na najwyższym poziomie i była dla nas prawdziwą przyjemnością, niewątpliwie wiązało się to z wyższą kulturą osobistą i taktem, czego najwyraźniej Panu Redaktorowi zabrakło.


Zarząd

LV Bet Zakłady Bukmacherskie


http://e-play.pl/oswiadczenie-zarzadu-lvbet-w-sprawie-artykulu-z-przegladu-sportowego/

artykuł Rudzkiego: Podania do bramkarza, Cantona i bukmacherzy. Jak zmieniała się liga angielska

https://www.przegladsportowy.pl/felietony/przemyslaw-rudzki/jak-zmieniala-sie-gra-w-pilke-w-premier-league-felieton-przemyslawa-rudzkiego/09jnjg9

#mecz #pilkanozna #rudzki #krecina #lvbet #przegladsportowy #afera
Marcinnx - tl;dr 
LV BET, który od wielu miesięcy współpracował z Przeglądem Sportow...

źródło: comment_PWt4gDKU29Qa0ZLungWrDsoffQdQgSE2.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Marcinnx: mam tutaj spory dysonans, bo z jednej strony zaoranie Rudzkiemu bardzo często się należy, ale z drugiej strony akurat z jego opinią o Kręcinie się zgadzam. Patologia generalnie
  • Odpowiedz
@Marcinnx: A czy tak na prawdę Rudzki napisał tutaj nieprawdę? Czy ktoś kojarzy Kręcinę z czymś innymi niż żartami niskich lotów i memami? Szczególnie młodsze towarzystwo, które jest raczej adresatem reklam wszelkich energetyków.
  • Odpowiedz
@czlapka: @Ron1n: chodzi głównie o chamski poziom artykułu + oczernianie firmy (tym bardziej w taki niekulturalny sporób), która sponsoruje jego pracodawcę (pewnie w sporym stopniu)

adresatem reklam wszelkich energetyków


LV Bet jest serwisem z zakładami bukmacherskimi
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Marcinnx: @Ron1n: @czlapka:
LV zaorało samo siebie słowami

Trudno nam zatem zrozumieć, co takiego się stało, że nagle postanowił Pan „zmienić front” i zaczął tak istotnie krytykować swojego kontrahenta, tj. Spółkę LV BET oraz obrażać i wyśmiewać naszego partnera Zdzisława Kręcinę. Takie Pana zachowanie, które z jednej strony z radością przyjmuje od nas pieniądze na kampanie reklamowe, a z drugiej rażąco krytykuje Spółkę na łamach tego
  • Odpowiedz