[kirkas]

Z tym dragon's breath też może być ściema, gdzieś wyczytałem, że nie jest wprowadzona do konsumenckiej sprzedaży :)
#mocnyvlog

Edit: Currently this is not a chili pepper being cultivated for commercial use, so the Dragon’s Breath pepper is not for sale and off-limits to those that love extreme eating. Even if it was available, all signs point to this being a chili that’s best left for aesthetic and medicinal purposes. It’s just too hot for consumption. Even among extreme eaters, this is another world of heat.

[4.....i]

@kirkas: niekoniecznie była ze sprzedaży, mógł sobie ktoś sam zrobić i wysłać Szafie. Ale z drugiej strony piekło go mniej niż Carolina co było dziwne trochę

[kirkas]

@4kroki: To racja, aczkolwiek wyhodowanie takiej papryczki i jej ususzenie też nie jest prosta piłka. Ja powiem, że mam dostęp do Carolina Reaper i Scorpion Moruga i to są naprawdę srogie rzeczy. Niemożliwe jest żeby całą papryczkę na taką ilość jedzenia zjeść tak bezproblemowo, nie ma opcji.

[MajsterZeStoczni]

@kirkas: kłamca, obłudnik i przygłup w jednym z tego Komodore

[lenovo99]

@kirkas: Wydaję mi się że w TESCO w Anglii normalnie było do kupienia

[kirkas]

@lenovo99: ale w całości? Dziwne, bo publikacje mówią, że nie jest dystrybuowany sam owoc, jedynie nasiona.