Wpis z mikrobloga

@Benq20: Niech sie nie denerwuje, jego odpowiedzialność jest ograniczona w tej sprawie do maksymalnie kilkuset złotych. Bank będzie musiał zwrócić te pieniądze. Zmieńcie odrazu sposób autoryzacji na token mobilny albo na aplikacje, nie wiem jakie opcje oferuje ing ale sms to nie jest bezpieczny sposob autoryzacji.
  • Odpowiedz
żadnego powiadomiona SMS? Potwierdzania WTF?


@Benq20: Nie raz widziałem już tutaj zdziwienie wielu klientów ING, że wykonując przelew nie musieli wpisywać kodu z sms-a. I to dotyczyło przelewów na konta, które nie były dodane do zaufanych odbiorców. Może tak było w tym przypadku?

Rodzice Twojej dziewczyny przebywają we Włoszech?

Nie znamy calej sprawy ale raczej nie jest tak jak mowi i sama gdzies musiala podac te kody. Innej metody nie ma.
  • Odpowiedz
Nie raz widziałem już tutaj zdziwienie wielu klientów ING, że wykonując przelew nie musieli wpisywać kodu z sms-a. I to dotyczyło przelewów na konta, które nie były dodane do zaufanych odbiorców. Może tak było w tym przypadku?

Rodzice Twojej dziewczyny przebywają we Włoszech?


@eshabe: sam korzystam z ING i czasami jeżeli dokonywałem przelewu na jakieś konto to drugi raz nie muszę potwierdzać, ewentualnie powiadomienie w apce.

Dziewczyna pojechała do Włoszech z
  • Odpowiedz
@Benq20: Ona normalnie ma dostęp przez aplikację do konta jej rodziców? Przed kradzieżą też miała? Jej rodzice mieli dostęp do konta przez aplikację mobilną? Ktoś jeszcze ma dostęp do tego konta oprócz nich?
  • Odpowiedz
Nie raz widziałem już tutaj zdziwienie wielu klientów ING, że wykonując przelew nie musieli wpisywać kodu z sms-a. I to dotyczyło przelewów na konta, które nie były dodane do zaufanych odbiorców. Może tak było w tym przypadku?


@eshabe: Tak jest tylko w przypadku niskich kwot. Przy ok 200zł (nie pamiętam dokładnie) potwierdzenie w aplikacji + SMS.

Niestety domyślnie jest ustawiony tylko SMS.
  • Odpowiedz
@eshabe:

Jest pełno metod na kradzież pieniędzy z konta

Tak tylko że 99% przypadków opiera się na współpracy ze złodziejami. Zdarzają się wielkie włamania na serwery banków (jak to było z plusbankiem) ale zazwyczaj sami pomagamy złodziejom.
  • Odpowiedz
Tak tylko że 99% przypadków opiera się na współpracy ze złodziejami. Zdarzają się wielkie włamania na serwery banków (jak to było z plusbankiem) ale zazwyczaj sami pomagamy złodziejom.


@bobyxyz: Oho, zeszliśmy już z "innej metody nie ma", do "jednak są inne metody, ale to tylko 1%". Generalnie śmiem wątpić, aby socjotechnika to było 99% przypadków kradzieży pieniędzy z konta. Masz jakieś dane na potwierdzenie, czy tak strzelasz na oko? No chyba,
  • Odpowiedz
@Benq20: Właśnie dlatego ustawiłem sobie potwierdzenie w apce, przy kilku transakcjach na to samo konto mam wrażenie że ING "zapamiętuje" i nie woła już SMS. Wszystko do zmiany w ustawieniach.

Ale i tak nie rozumiem jak 15k mogło wyjść bez śladu...
  • Odpowiedz
@eshabe: Na fizyczną karte kodów nie ma innej metody niż podać kod tam gdzie się nie powinno. Chyba że wymyślili metode na hakowanie rzeczywistości :D xD. Wirusa i trojana też trzeba sobie samemu na telefonie zainstalować i dać mu odpowiednie uprawnienia. To nie windows.
  • Odpowiedz
@eshabe: SMS lub apki na telefon, jeszcze miesiąc temu instalowałem na świeżo Windows 10 i zmieniali przy mnie hasło do banku... więc albo bardzo niefrasobliwie instalowali apki na laptopie albo na telefonie.
  • Odpowiedz
  • 2
@Benq20 Czy rodzice dziewczyny wykonali ostatnio jakieś przelewy? Niech sprawdzą ostatnie sms otrzymane z Banku oraz ich treść. Przelewy wewnętrzne nie są przeważnie potwierdzane ale zewnętrzne już tak.
  • Odpowiedz
Na fizyczną karte kodów nie ma innej metody niż podać kod tam gdzie się nie powinno.


@bobyxyz: Ale rodzice dziewczyny OP-a nie korzystają z fizycznej karty kodów.
  • Odpowiedz