Wpis z mikrobloga

@RobieZdrowaKupke: zależy gdzie. U nas był przedmiot Rachunek Prawdopodobieństwa i Statystyka - końcowego kolosa z niego była w stanie zaliczyć jedynie garstka ludzi.
Było to upierdliwe do tego stopnia, że zdecydowali się zrobić nieobowiązkowym zaliczenie go dla osób, które uzyskały bodaj próg 50% z ćwiczeń ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Moluus: a rodzice to chociaż maturę mają? O studiach nie wspominając.
@Gumaa niestety ojciec po studiach, a matka mimo że bez to wcale niegłupia i mnie tyrają mimo że na studiach robię dużo rzeczy poza studiowaniem i nie jest to "hehe piwerko", tylko organizacje studenckie, szkolenia itd., ale oni tego nie potrafią zrozumieć.