Wpis z mikrobloga

@benzdriver: Rzecz opowiedziana przez kumpla, który pracował w UK. Wracał wieczorem w weekend do domu pieszo i zobaczył taką oto scenkę: #!$%@? laska i nieco mniej #!$%@? koleś, coś tam gadają, ta go na coś namawia, koleś podchodzi do hamburgerowni, zamawia bułę, po chwili jej wręcza, po czym odchodzą kawałek, laska opiera się o wysoki betonowy słupek, koleś zadziera jej kieckę i jedzie od tyłu, laska cały czas nie przerywając sobie,