Wpis z mikrobloga

@dobromir-sosnierz: A oto, co się dzisiaj działo się w PE z okazji debaty z udziałem premiera Morawieckiego. Zamiast mówić o przyszłości Europy posłowie szybko rzucili się sobie do gardeł. Prof. Legutko nawiązał do łamania prawa przez przewodniczącego poprzez nakładanie kar za treść wypowiedzi. Tajani odparował typowo po europejsku — że nie będzie pozwalał na mówienie rzeczy, z którymi się nie zgadza. Przypomnijmy — trybunał w Luksemburgu przyznał rację Korwin-Mikkemu i uznał kary nakładane na niego za nielegalne, naruszające wolność słowa i kartę praw podstawowych. :)
"Chciałem odnieś się do tych słów, jako następca Janusza Korwin-Mikkego. Pan jest odpowiedzialny za złamanie prawa i powinien Pan podać się do dymisji !
Złamane zostało prawo. Polski Poseł został tutaj niesłusznie prześladowany i nie może być tak, że nikt za to nie odpowiada — muszą tu spaść głowy. Pan się powinien podać do dymisji !
Publicznie, demonstracyjnie złamał Pan prawo i jeszcze się Pan przy tym upiera. Nie chodzi o to czy się z Panem zgadza czy nie, tylko Poseł ma mandat i ma prawo mówić, co mu się podoba i wyrażać swoje zdanie.
Przekręca Pan jeszcze złośliwie jego słowa — nie ma Pan do tego prawa — i jako przewodniczący powinien Pan zachować neutralność !"

https://youtu.be/HgbPdPmy-t0
  • 1
  • Odpowiedz