Wpis z mikrobloga

Koty to #!$%@? matki natury.

Zmieniłem żwirek z bentonitowego na silikonowy (bo innego w mieszkaniu chwilowo nie miałem). Oczywiście zostawiłem odrobinę starego, żeby zapach został.

No i widzę, że kocica już którąś godzinę chodzi, widać, że chce jej się, ale co ją przystawię do kuwety, to strzepie z obrzydzeniem łapą i odchodzi zniesmaczona. No #!$%@?, żal mi się futra zrobiło, więc co zrobić? Wsiadłem w samochód i jadę do Tesco.

Wracam, patrzę, a tam w kuwecie co? No nalane i nasrane. No sukces. Tylko wobec tego niepotrzebnie po żwirek darłem.

I bądź tu zdrowy z kotem. #!$%@?. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A teraz poluje na koziułki skacząc po łóżku, złośliwa cholera.

#koty ##!$%@? #ehhhhhhhhhhhhh #pokazkota #problemypierwszegoswiata xd.
takitamktos - Koty to #!$%@? matki natury.

Zmieniłem żwirek z bentonitowego na sil...

źródło: comment_Ylb5A3AjH9SA5dg9oGTEGethAI22doHN.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
@anenya: But jest bezpieczny, ale jeden z koców jej się nie spodobał i próbuje na niego czasem lać, przez co jeden pokój jest zamknięty jeśli z niego nie korzystam ;s. Muszę neutralizator zapachu dobry dorwać, to może coś zdziała. Ale pomijając to, mam najukochańsze futro świata :D.
  • Odpowiedz