Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, czy ktoś z was orientuje się może jak wygląda praca jako multidrop courier w Wielkiej Brytanii? Mam okazję zacząć pracować w jednej z firm będącej podwykonawcą Amazona. Byłem już na rozmowie oraz treningu. Szef wydawał się być w miarę okej, ale miałem wrażenie że trochę przekoloryzował swoje opowieści. Podczas dnia testowego z jednym z kurierów też nie zbyt wiele się dowiedziałem. Pytałem się go ile to rzeczywiście da się kasy z tego wyciągnąć i czy te 115f dniówki serio jest zyskiem realnym czy do tego dochodzą jakieś ukryte koszta. Warto wspomnieć że jest to self-employment, więc od 115f dniówki należy odliczyć koszt busa (200f/tygodniowo) oraz jakaś tam prowizja firmie która rozlicza podatki (15f/co 2 tygodnie). Dawajcie swoje opinie jeżeli się orientujecie, liczę na pomoc
#uk #pracbaza #pytanie
  • 4
@Freezu: sam nie jeździłem, ale znajomy pracował dla Parcel Force i z tego co mówił to wyciągał na miesiąc od 1500 do 1800f na rękę. Za samochód nie płacił, bo od nich. Zarobki uzależnione były od ilości stopów, rano dostawał paczki i listę adresów, wklepywał w GPS i ruszał w trasę. Jak się wyrobił dobrze z czasem to miał możliwość powrotu na bazę i wzięcia kilku dodatkowych zleceń odbiorów paczek w
@mat1984: Tu z tego co wiem można również złapać półtora zmiany za 185f dniówki lub już opcja dla hardkorowców 2 zmiany za ok. 230f. Generalnie na wyspach przebywam od końca maja i planuję tu zarobić i wracać na studia do Polski we wrześniu, więc zostawię te taxy dla zewnętrznej firmy.
Wracając do tematu, wszelkie nadgodziny nie są dla mnie problemem. Bardziej martwię się o to, czy opłaca mi się rezygnować z
@Freezu: wypożyczając samochód pewnie masz pełne ubezpieczenie, więc o uszkodzenia bym się nie martwił. Bardziej o to czy zmiana pracy na dwa miesiące na prawdę się opłaca - zanim się ogarnie adresy, sposoby na ominięcie korków, a co za tym idzie rozwiezienie wszystkich paczek w ciągu dnia (z tego co pamiętam to znajomy zaczynał od 40 dziennie, później dopiero dostał min. 60) to akurat przyjdzie wrzesień ;)
@mat1984: Amazon ma dedykowana apke do rozwozenia paczek, ktora prowadzi cie za raczke po calej trasie. Na treningu mielismy z gosciem okolo 90 do rozwiezienia to od 9 zeszlo nam gdzies do 16. Potem powrot na depot, oddanie tego co nie udalo sie dostarczyc i w domu bylem okolo 17. Ale faktycznie na poczatek mam dostawac tzw baby route, czyli ok. 60% normalnej zmiany, wiec i kasa na poczatek tez mniejsza.