Wpis z mikrobloga

#muzyka #spotify #tidal #stamp
Na dole bonus stricte muzyczny.
Postanowiłem przejść ze Spotify na Tidal Hi-Fi.

Jako że jestem w pierwszej kolejności człowiekiem leniwym, a potem cierpliwym, to aby przenieść swoją muzykę z jednego serwisu do drugiego, nabyłem dedykowane do tego celu narzędzie - STAMP.

Sam program nie jest przeładowany zbędnymi funkcjami i oceniam go na 4,5/5.
Połówka oceny odjęta za konieczność ręcznego wznawiania transferu (jednym przyciskiem), gdy program natrafi na nietypowy błąd (u mnie był to utwór "undefined - undefined"). Przez to, gdy proces był zaplanowany na około pół godziny, to po powrocie do komputera można się zdziwić, że jeszcze musimy wznowić transfer i znów czekać ;)

Kiedyś korzystałem z Tidala, ale odrzucała mnie aplikacja mobilna na Androidzie, ta jednak przeszła niesamowitą metamorfozę wizualno-wydajnościową i jestem przekonany, że przy niej zostanę.

Niestety, nie wszystkie piosenki znalazły się w bazie Tidala, o czym STAMP mnie poinformował takim napisem - "Moved 2759 songs and 9 playlists to Tidal. Haven't matched 898 songs :(".
Funkcja "Export failed songs" tworzy w wybranym przez nas folderze pliki *.csv dla każdej z importowanych playlist, dla których nie udało się przenieść którejś z piosenek. Zawartość tych plików to tekst uporządkowany według schematu ID,Track Name,Artist Name,Album Name, więc można dojrzeć, których konkretnie tytułów nam brakuje :)

Summa summarum jestem zadowolony ze STAMP i Tidal (ze Spotify też ;)).

A teraz bonus!
Obecnie słuchany przeze mnie drugi utwór z albumu Jeana-Michela Jarre’a - Oxygène.
alWdIjJpz18nHw - #muzyka #spotify #tidal #stamp
Na dole bonus stricte muzyczny.
Pos...