Wpis z mikrobloga

@typiara_z_wykopa: Byłem dzisiaj w aptece wykupić receptę. Na czas wybierania i pakowania leków miałem sobie usiąść i poczekać aż mnie wywołają. Mam trudne nazwisko, coś w stylu "Brzęczyszczykiewicz" i jak zobaczyłem, że śniady kolega w okienku czyta nazwisko do wywołania i się przy tym krzywi, wiedziałem że chodzi o mnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podszedłem, pyta się skąd jestem. Mówię, że z Polski. "Aaaaa, Polska, no tak.