Wpis z mikrobloga

Jakoś tak jest po meczu i ciągle mi smutno, ciągle jest ciężko pogodzić się z porażką. Z jednej strony człowiek wie, ze Senegal to silna drużyna, z którą nie byloby łatwo wygrać. Z drugiej zaś człowiek z dnia na dzień wierzył, ze jednak uda się pokonać tego rywala. Boli bardzo gra naszej kadry, gdzie każdy z zawodników bał się wziąć odpowiedzialności za całość i pokazać innym "Hej, chłopaki, spróbujmy". Bardzo wierzyłem w Zielińskiego, że to będzie nasz lider, nasz mózg, ze to od niego będzie zależeć nasza gra. Dziś w to zwątpilem :( Może to błąd taktyczny trenera, ze to ustawienie zespołu było za ofensywne. Może brakowało nam zadziornego Góralskiego w zamian za niewidocznego Milika. Tego nie wiem. Bardzo żałuję, że chłopaki nie zostawili serca na boisku, że w ich zachowaniach na boisku brak było widać zaangażowania. Szkoda, liczyć należy jednak na pozytywny wynik w meczu z Kolumbią, o który będzie ciężko.
#mecz
  • 1
@Yhymek: No właśnie nie taka silna, dziś Senegal nic wyjątkowego nie pokazał to my byliśmy strasznie słabi i przez to tak to boli. Gdybyśmy przegrali z ewidentnie lepszą drużyną po dobrym meczu (jak np. 3-1 z Niemcami) to spoko może być. Ale dziś nasza gra to było dno i kilometr mułu.