Wpis z mikrobloga

Opowiem wam coś.
4 lata temu, dzień przed wigilia.
Ja malolat, chcialem iść z psem o 23:30,słyszałem może z 10minut już jakąś haje na klatce ale nie zrazony niczym wyszedłem z mieszkania. Po podejściu do drzwi domofonowych zrezygnowałem bo zobaczyłem gościa z siekierą krzyczączego coś tam dawaj, *edale je*any #!$%@? Cie xD.
Oczywiście po 20minutach przyjechała policja jakoś go obezwladnili i wzięli.
Szkody to 3 wybite szyby na klatce i 6 szram na głównych drzwiach z siekiery.
Jakiś czas temu, słyszałem jak lump z osiedla opowiada ta sytuacje mojemu sąsiadowi.
Przyszedł #!$%@? innego mojego sasiada pedala bo ten mu napoi w ryj, a ze jest zmęczony i nie będzie gonił takiego edala to poszedł po siekiere.
Mówił też że jak stał na tej klatce to akurat weszła ciężarna kobieta i trochę się przestraszyła xD.
#sasiadpedal
  • 1
  • Odpowiedz