Wpis z mikrobloga

W kolejnym odcinku tagu #niemieckapropaganda i #2eurozawpis wpis pana @MLGkunek. Ten obrońca Luftwaffe, czyli służby bez której Hitler nie mógłby marzyć o opanowaniu Europy, twierdzi że można pilota wyjąć z kontekstu organizacji w której służy i w jakim celu.

Podobnie jak autor wpisów chwalących nazistów @Mleko_O uważa, że można się nim podniecać, wysyłać mu liściki, łasić się o autograf bo to przecież tylko zwykły pilot był. To nic, że latając nad Londynem starał się pomóc Hitlerowi rozszerzyć nazizm także tam. To nic, że z każdym zestrzelonym przez niego samolotem było nam bliżej do całkowitej eksterminacji żydów i Polaków. Liczy się jego profesjonalizm bo w końcu można oddzielać moralność od umiejętności.... a poza tym nie ma dowodów że Hitler wiedział o holokauście ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#polska #4konserwy #neuropa
przesympatycznypan - W kolejnym odcinku tagu #niemieckapropaganda i #2eurozawpis wpis...

źródło: comment_EJefXlzfb8cVJdWTXoNAqri5Id4juCUI.jpg

Pobierz
  • 52
  • Odpowiedz
@przesympatyczny_pan: No brawo. No #!$%@? brawo. Nie mam żadnego znajomego z Niemiec. Potępiam działania III Rzeszy na ludności cywilnej oraz jeńcach wojennych. Cały post był o jednym człowieku a ktoś musi podpiąć go pod całe Luftwaffe. Alianci też zrzucali bomby na Niemców i Japończyków. Może w ramach takiego myślenia demonizujmy dywizjon 303. W końcu atak na niemieckie miasta jak Drezno nosi znamiona zbrodni wojennej.
  • Odpowiedz
No brawo. No #!$%@? brawo. Nie mam żadnego znajomego z Niemiec. Potępiam działania III Rzeszy na ludności cywilnej oraz jeńcach wojennych. Cały post był o jednym człowieku a ktoś musi podpiąć go pod całe Luftwaffe. Alianci też zrzucali bomby na Niemców i Japończyków. Może w ramach takiego myślenia demonizujmy dywizjon 303. W końcu atak na niemieckie miasta jak Drezno nosi znamiona zbrodni wojennej.


@MLGkunek: A ja mam znajomych z Niemiec i to zwykli ludzie są. Tak samo w czasie wojny część Niemców była zwykłymi ludźmi. Jedni sprzeciwiali się Hitlerowi i jego planom eksterminacji żydów i Polaków, a inni... zostawali asami lotnictwa wojskowego.

Cały post był o człowieku który pomagał Hitlerowi zapanować nad Europą w celu realizacji swoich planów. Trudno nie podpinać go pod Luftwaffe skoro był asem Luftwaffe. Kiedy jego koledzy zrzucali bomby na Londyn, on leciał z nimi i pilnował żeby przypadkiem nikt im w tym nie
  • Odpowiedz
@przesympatyczny_pan: Autor docenił jego skuteczność nie przywiązanie do ojczyzny. Jak ja już mam dosyć sprzeczek z wami bo nawet jakby on stworzył lekarstwo na wszystkie nowotwory to znajdzie się ktoś kto wyciągnie mu jego służbę w Luftwaffe. Sztuką jest docenić kunszt nawet swojego wroga. Luftwaffe i jak III Rzesza zostały potępione przez historię. Luftwaffe było trybikiem w nazistowskiej machinie śmierci. A ten człowiek i tak by był jej częścią.
  • Odpowiedz
ale zdajesz sobie sprawę z faktu, że do Luftwaffe był obowiązkowy pobór w trakcie wojny?


@zavalita: Nie ma czegoś takiego jak obowiązek, masz zawsze wybór. Konsekwencje mogą być nieprzyjemne ale to odróżnia różne postawy moralne ludzi.

Dodatkowo masz ogromną rozpiętość między zachowaniami ludzi w takich sytuacjach - jedni odmawiają służby i idą do obozu koncentracyjnego, inni symulują choroby, inni zostają magazynierami....

a inni asami lotnictwa Hitlera.
  • Odpowiedz
Autor docenił jego skuteczność nie przywiązanie do ojczyzny. Jak ja już mam dosyć sprzeczek z wami bo nawet jakby on stworzył lekarstwo na wszystkie nowotwory to znajdzie się ktoś kto wyciągnie mu jego służbę w Luftwaffe. Sztuką jest docenić kunszt nawet swojego wroga. Luftwaffe i jak III Rzesza zostały potępione przez historię. Luftwaffe było trybikiem w nazistowskiej machinie śmierci. A ten człowiek i tak by był jej częścią.


@MLGkunek: Luftwaffe
  • Odpowiedz
@przesympatyczny_pan: Sądzić należy jego dowódcę. W końcu ten człowiek służył w armii nie w paramilitarce jak SS. Wykonywał rozkazy swojego dowódcy. Nie siedzisz w głowie tego człowieka. Odmówię to zabiją mnie i nie wiem co zrobią z moją rodziną.
  • Odpowiedz
Sądzić należy jego dowódcę. W końcu ten człowiek służył w armii nie w paramilitarce jak SS. Wykonywał rozkazy swojego dowódcy. Nie siedzisz w głowie tego człowieka. Odmówię to zabiją mnie i nie wiem co zrobią z moją rodziną.


@MLGkunek: Dlaczego mam sądzić twojego dowódcę a nie ciebie? Przecież to ty podejmujesz decyzje o swoim życiu.

Powtarzam : nie ma czegoś takiego jak obowiązek, masz zawsze wybór. Konsekwencje mogą być nieprzyjemne ale to odróżnia różne postawy moralne
  • Odpowiedz
To powiedz to samo o pilotach myśliwców nad Dreznem. Ciekawe jakby to nie był Niemiec to czy byłaby tak ostra reakcja na ten post.


@MLGkunek: Nie powiem tego samego, bo piloci nad Dreznem nie pomagali Hitlerowi dokonać ludobójstwa mojego własnego narodu i zniszczyć kraju w którym żyję.

Tym niemniej mordowanie cywilów zawsze zasługuje na potępienie nawet jeśli Alianci robili to jako rewanż za mordowanie cywilów ze strony Hitlera który rozpoczął
  • Odpowiedz
To powiedz to samo o pilotach myśliwców nad Dreznem. Ciekawe jakby to nie był Niemiec to czy byłaby tak ostra reakcja na ten post.


@MLGkunek: Dodam też jak wcześniej już pisałem:

Alianci też zrzucali bomby, z tym że nie planowali nas wymordować. Nie planowali też wymordować Niemców. Ba, zrobili im później plan Marshalla m.in. przez co ich kraj jest teraz bardziej rozwinięty od naszego. Nie wspominam nawet kto wojnę zaczął
  • Odpowiedz
Przyznam pomagał, w końcu był w Luftwaffe. Nawet jakby w nim nie był to i tak dostałby się do armii Rzeszy skoro spełniał rygorystyczne wymagania na pilota. Służył w armii diabła ale był też cholernie skuteczny i to rozchodził się tamten post. Nikt nie zaprzecza, że był żołnierzem Rzeszy. Tylko dlaczego zmieszano go z błotem za czasy w których służył. Śmierdzi to hipokryzją gdy robiąc to zapomina się, że nasi piloci uczestniczyli
  • Odpowiedz
Przyznam pomagał, w końcu był w Luftwaffe. Nawet jakby w nim nie był to i tak dostałby się do armii Rzeszy skoro spełniał rygorystyczne wymagania na pilota.


@MLGkunek: Cytat z tamtego wątku:

Do Luftwaffe wstąpił w 1939 roku, charakter jego służby wskazuje na wstąpienie na ochotnika, w czasie gdy Rzesza już prowadziła agresywną politykę i każdy zdawał sobie, że Niemcy prą do wojny.

Służył w armii diabła ale był też cholernie skuteczny i to rozchodził się tamten post. Nikt nie zaprzecza, że był żołnierzem Rzeszy. Tylko dlaczego zmieszano go z błotem za czasy w
  • Odpowiedz