Wpis z mikrobloga

Mireczki właśnie wróciłem z imprezy i słuchajcie co się odwaliło. Kolega, taki trochę Seba, dolał mi coli do kubeczka z wódą, więc odstawiłem mu ten kubeczek i wziąłem kolejny. Kubeczek z wóda sobie stał tak przez cały czas aż pod koniec imprezy typowi skończyła się popita, i wziął pierwsze co zobaczył pod ręką a nie miało koloru wódki. Widziałem jak bierze ten kubeczek do ręki. Nie zareagowałem. Widziałem jak popija wódkę wódką. Widziałem jak opluwa sam siebie i widziałem jeden z najszybszych sprintów do kibla w historii ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • 6
@JanVaKut: tzn to było po jakichś 5 godzinach balowania, ale zgadzam sie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Żeby nie było, jak prawilny wykopek przesiedziałem cały wieczór siedząc przy stole i chlejąc i czytając wykop. Przy możliwie najmniejszej ilości kontaktu z płcią przeciwną ( )