Wpis z mikrobloga

Nie ustaję w poszukiwaniu łódzkich zakątków z klimatem. Ostatnio odkryłam, że niewielki obszar kilku ulic, w pobliżu których mieszkałam, nosi osobliwą nazwę, z którą mieszkańcy wydają się być mocno związani (a na pewno część z nich manifestuje to w postaci napisów nanoszonych na wszelakie powierzchnie). Mam na myśli Szlezyng, który swój początek wziął jako osada założona w XIX w. przez tkaczy lnu ze Śląska. Obecnie okolica dość zaniedbana, choć ostatnio może pochwalić się przywróceniem do życia zabytkowego drewniaka. Na zdjęciu uwieczniony przejaw wspomnianego patriotyzmu lokalnego.

Zachęcam do obserwowania mojego tagu #miastomeneli.

#lodz #fotografia #mojezdjecie
punkgrrl - Nie ustaję w poszukiwaniu łódzkich zakątków z klimatem. Ostatnio odkryłam,...

źródło: comment_hWS0P634LC4po03VuXn3e076i7IAC7qW.jpg

Pobierz
  • 15
@punkgrrl: @niggerinthebox: kiedyś byłem służbowo w łodzi i spałem niedaleko. Letnie wieczory spędzane w tamtych okolicach sprawiły, że jestem absolutnie zakochany w Łodzi do dziś :) po kilku tygodniach wróciłem na 2 tygodnie do Łodzi i wtedy z żoną jeździliśmy nocami i oglądaliśmy te zniszczone, świetne miejsca.

Łódź najlepsza!
@doloeop: Ja się nie trzymałam sztywno określonych granic, raczej spacerowałam po ulicach, które były dla mnie interesujące. Ale odnalazłam informację (potwierdzoną przez innego internautę), że to kwartał ulic: Milionowej, Tatrzańskiej, Zbaraskiej i Łęczyckiej. Mam jednak wrażenie, że współcześnie się to trochę poprzesuwało i bardziej zachodnia część tego prostokąta się w ten sposób utożsamia. Sama mieszkałam na Zbaraskiej, po wschodniej części Rydza-Śmigłego i nie natknęłam się nigdy na określenie "Szlezyng", a w