Wpis z mikrobloga

@Shiv: gdyby była jakakolwiek szansa na uratowanie dziecka to walczyłbym do końca. Ten chłopiec będzie przez całe życie w stanie wegetatywnym i niestety nikt nie jest w stanie tego zmienić. Nie wiem co bym zrobił na miejscu rodziców, ale prawdopodobnie gdybym usłyszał że moje dziecko nie będzie w stanie funkcjonować i w sumie to nawet nie wiadomo ile jeszcze będzie żyło, to pozwoliłbym mu odejść w spokoju.