Wpis z mikrobloga

@becauseimbatman: kilka lat temu z kumplem cykaliśmy fotki m.in. statków/zachodu słońca itd. jakiś tam projekt robiliśmy, ale to w zasadzie nieważne.. ważne jest to że przy każdej okazji takich zdjęć, różowe widząc nas same się #!$%@?ły przed obiektyw chcąc zapozować, zyskać atencję itd. więc potwierdzam, chady mogą więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Freshbenypl: Typie, jak ja nawet po pewnych brzydkich rzeczach (lenny) nie jestem się w stanie kompletnie niczego nauczyć, także pozdro, genetyka sobie ze mnie zakpiła, jestem na poziomie typowego Seby z osiedla, tylko że ja mam dwie lewe ręce i opóźnienie do wszystkiego.
@becauseimbatman: widzę ze nie masz problemów z ortografia i interpunkcją wiec nie może być tak źle,

wydaje ci się ze wszystko wszystkim tak łatwo przychodzi - może
Ale jak nie będziesz sam coś działał to lepiej nie będzie

No pomyśl logicznie
@Freshbenypl: Jak słynne mikrodozowanie lsd (dużo lepsza koncentracja i wielozadaniowość) gówno mi dało i #!$%@?łem szkołę tak czy siak, to serio jest coś ze mną nie tak xD

Ortografia i interpunkcja jest względnie prosta, kompletnie za to wysiadam przy czymś, gdzie trzeba choć trochę mózgu.
@Freshbenypl: Średnio 2h, zdarzało się czasem i więcej.
I nigdy, ale to nigdy nie zapamiętałem ani jednego przekształcenia wzoru z fizyki, ani jednej reakcji chemicznej, czy nawet do teraz nie odróżniam czasów w języku angielskim. O matmie to nawet nie wspominam.
No cóż, genetyka lubi czasem zmajstrować jakiegoś "freaka", ale normiki tego nie zrozumieją, bo według nich wszystko się da ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A moje zdolności
@becauseimbatman: uczyć tez trzeba się umieć - nie wierze ze jakbyś przez dwie 2h uczył się czegoś na pamięć to bys nie zapamiętał cokolwiek :)))
Może powinieneś na jakieś badania iść , żeby cię przenieśli do szkoły specjalnej
Na budowie kazdy potrafi przenosić cement, od tego zacznij, jak ci nauka nje idzie XD
@Freshbenypl: Nie mogę iść do pracy fizycznej, bo jestem częściowym warzywem.
Już kiedyś miałem szansę trafić do psychiatryka (co by to dało, nadal bym płakał po wyjściu, że nic nie potrafię i zawsze jak próbuję, to gówno z tego wychodzi albo jest jeszcze gorzej), ale jakoś się wymigałem.