Wpis z mikrobloga

Miraski, pomocy. Szlag mnie trafia. Działam w lokalnym stowarzyszeniu, za cel postawiliśmy sobie uratowanie pałacu przed ruiną, co przeszkadza oczywiście lokalnemu staroście - który odpowiada za stan budynku - a idą wybory. No to dzisiaj dowiedziałem się, że jestem związany z koniem na biegunach (???), PO i UE.
Kto mnie zna ten wie, że od polityki, zarówno krajowej i lokalnej, zawsze stroniłem. Zwolennikiem PO także nigdy nie byłem. Zaskoczył mnie niezmiernie poniższy obrazek opublikowany na facebooku lokalnej gazety
Doradźcie proszę, jak ugryźć temat, jak wymusić usunięcie tego dziwnego posta, oraz dać pstryczka w nos temu dziennikarzynie, który to opublikował.
W takiej atmosferze odechciewa się jakiejkolwiek działalności społecznej, gdy człowiek zderza się z betonem z PRLu...

Pobierz
źródło: comment_X7s6NfCqD4Fx0g7j4CQh9JpiY6uCFOvO.jpg