Wpis z mikrobloga

@Kropleww: Pamiętam czasy, kiedy ludzi się nie "promowało", bo każdy twórca robił rzeczy dla siebie i dla własnej uciechy, z powodu tak prozaicznego jakim jest chęć tworzenia czegokolwiek. Ci najwytrwalsi po prostu dochodzili do większych zasięgów. Śmiejcie się, że "KURŁA KIEDYŚ TO BYO" ale taka prawda, dzisiejszemu youtubowi bliżej do jakiegoś małomiasteczkowego szołbiznesu, niż platformy dla pasjonatów tworzenia xD
  • Odpowiedz
@Wina_Segmentacji: Co masz na myśli mówiąc o promocji w dziedzinach artystycznych?

Youtuberzy robili co najwyżej crossy, tyle. Każdy zajmował się sobą, mało kto słyszał o sieciach partnerskich. Mówimy o czasach, gdzie nawet na wykopie mało kto myślał o przekroczeniu granicy 1k wykopów na artykule. Nikt nie myślał o chodzeniu do śniadaniówek, bo nagrywał gierki.

Ta platforma raczkowała totalnie, a to są relatywnie świeże czasy, mówimy tu o około 8-10 latach wstecz.
  • Odpowiedz
@Nakimesis Mam na myśli na przykład jak ktoś wspierał finansowo malarza lub pianistę. To jest mniej więcej to samo. Obecnie mogą to robić i bogaci pasjonaci jak i sama społeczność.

To co widzisz obecnie to jest dostosowanie się do warunków. Jutjub to olbrzymia platforma medialna więc przyszły tu lub wykształciły się mechanizmy, które pozwalają jakoś zarządzać wpływami, które się na niej posiada.

Platforma i społeczność bardzo wyewoluowała. Możesz na to mniej lub
  • Odpowiedz
@Wina_Segmentacji: No to się źle zrozumieliśmy, ja jestem w pełni świadom instytucji mecenatu, mój każdy wpis tutaj odnosi się tylko i wyłącznie do youtube :]

Najzwyczajniej bawi mnie ta cała obecna nagonka na tego Marcina oraz otoczka wokół jego promocji. Większość osób w to zamieszana zachowuje się jakby niewiadomo jaką łaską go obdarzyli. Zamiast oglądać i promować to, co im się podoba (czyli korzystać z serwisu zgodnie z założeniami), to wskakują
  • Odpowiedz