Wpis z mikrobloga

Ja mam psa, ale nie mieszkam już z nim, bo się wyprowadziłem i mieszkam sam. Ale nie mam nic do kotów.
  • Odpowiedz
Mogę się założyć, że też żałujesz, że po drugiej stronie monitora nie masz napalonej laski:)
  • Odpowiedz
@morm stary, walić to :-D dla mnie to bez różnicy bo i tak mam dziewczyne, co prawda od niedawna, ale sama ciekawość wzięła górę. Skąd jesteś?
  • Odpowiedz
Ja od dwóch lat jestem sam, mieszkam w Gdańsku, pochodzę ze świętokrzyskiego. Mam swoją działalność gospodarczą i ona jest mi dziewczyną, dziećmi i niestety prawie wszystkim. Czym Ty się zajmujesz i skąd jesteś?
  • Odpowiedz
@morm rozumiem, poświęciłeś się maksymalnie pracy - ja tak nie umiałbym. Mieszkam obecnie w Gdyni, pracuje jako operator CNC - w sumie to fajna, ciekawa i satysfakcjonująca praca. A czym Ty się zajmujesz?
  • Odpowiedz
www.szczyt.com.pl to strona mojej firemki. Lubię moją pracę, ale firmę mam stosunkowo krótko (6 lat) i ciągle muszę inwestować zarobione pieniądze, zamiast wydawać je na swoje zachcianki:) Ale mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni i zacznę żyć. Zaczynałem we Wrocławiu, potem przeniosłem się do Gdańska, ale swoje też pomieszkałem w Zielonej Górze i Poznaniu. Mam 32 lata, ostatnią laskę miałem 2 lata temu, jestem na takim etapie, że czuję, że się
  • Odpowiedz
@morm o, pracę wysokościowe - to musi być ciekawe. Ostatnio zaczalem chodzić na ściankę wspolinaczkowa do elewatora w Gdańsku - spodobało mi się i nawet wykupiłem karnet z kumplem :-)
Ja przyjechałem rok temu z Koszalina do Gdyni do dziewczyny, która poznałem przez tindera. Znalazlem pracę, pokochałem miasto. W grudniu zerwałem z nią, wyprowadziłem się na Kaszuby, gdzie pracuje. Od paru dni mieszkam z powrotem w Gdyni, poznałem parę tygodni temu
  • Odpowiedz
Jak parę lat temu przyjechałem do Gdańska i wybrałem się na Kaszuby w celach relaksacyjnych, to od razu się w nich zakochałem. Chciałbym kiedyś zbudować tam dom z sarenkami na podwórku, w sąsiedztwie lasu. Ale życie to nie bajka, trudno by mi było pogodzić mieszkanie w takim domku z pracą i dojazdami, dlatego prędzej kupię kawalerkę, albo małe mieszkanie gdzieś w Gdańsku. Lubię sport, biegam trochę, przebiegłam kiedyś maraton, kilka półmaratonów, ogólnie
  • Odpowiedz
@morm dom to też moje marzenie, ale raczej mało realne że względu finansowych, a niestety, nikt mi nie pomoże. Ciekawe masz zainteresowania :-). Ja znowu słabo ostatnio że sportem ale wcześniej dużo piłki nożnej, biegania, nawet kick boxing chwilę trenowałem. Mam identyczną sytuację ze znajomymi, choc akurat paru osiedliło się w Gdańsku, więc są to obecnie moi najbliżsi.
  • Odpowiedz