Wpis z mikrobloga

@shichibukaii: Tak naprawdę książka da CI tylko ogólny ogląd co można zrobić i mniej-więcej jak. Sama nauka najlepiej wychodzi, kiedy masz jakieś zadanie do zrobienia i wtedy najczęściej korzysta się z internetu. Ja zaczynałem z Vademecum Walkenbacha Książka ma dużo treści, jednak mi się przydała jedynie do ogarnięcia jak to wszystko wygląda, a nie do tworzenia już konkretnych projektów.
@shichibukaii popieram, praktyka najważniejsza. Jak nie masz w pracy możliwości, to porób sobie w domu małe projekty. Naukę możesz zacząć od filmików wiseowl, a potem spróbuj stworzyć makra na wysyłanie maili, ogarnianie danych w kolumnach, dodatkowe kalkulacje, usuwanie duplikatów patrząc na kilka kolumn itp.