Wpis z mikrobloga

Mircy! Ktoś coś wie, czy w #tesco nie #odjaniepawla się jakas inba z #hardware? Na przestrzeni dwóch tygodni kupiłem 3 różne myszki i każda jest wadliwa: jednej brakuje nadajnika, druga ma nieklikalny lewy przycisk, trzecia ma coś z laserem (i nie da się nią precyzyjnie poruszać). Wydałem ponad 120 #pln i dalej nie mam nowej myszki. Czy oni przyjmują jakiś outletowy/używany sprzęt czy co?

Od razu odpowiadając na ewentualne komentarze:
-> tak, kupiłem myszkę przy okazji zwykłych cotygodniowych zakupów, bo szkoda mi było czasu na wizytę w sklepie #komputer owym
-> tak, nie zależy mi na zajebistym sprzęcie - #myszka ma u mnie po prostu działać i być wygodna
-> kupiłem 2 myszki za pierwszym razem i 1 myszkę za drugim razem (nie wierząc, ze możliwe jest, abym znowu trafił na wadliwy towar)
  • 7
@mocny_w_gebie : sprzęt, który zwracasz jest potem znowu wrzucany na sklep. Taka myszka była już pewnie zwracana kilka razy, aż znajdzie się w końcu ktoś, komu się nie będzie chciało zwracać / wyrzuci paragon i biznes się kręci. Jeśli jakiś przedmiot jest dostępny tylko w kilku sztukach to z dużym prawdopodobieństwem jest wadliwy.
@mocny_w_gebie:

To ja ci odpowiem o co chodzi.
Czytnik na pewno ktoś ukradł (często to się zdarza), poza tym doprowadziła do tego polityka pro-klientowska, tesco nie robi absolutnie żadnych problemów żeby coś oddać jeśli masz paragon z kilkoma wyjątkami.

Ktoś kupił wcześniej myszkę okazało się że jest zepsuta i ją oddał, tesco nie robi problemów ze zwrotami, ktoś się bał żeby oddali mu kasę i ściemnił np. że mu się nie