Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W odpowiedzi do mirczka z tematu https://www.wykop.pl/wpis/30331819/anonimowemirkowyznania-przebranzowienie-sie-to-pie/ prospującego programowanie chciałbym napisać sprostowanie. Otóż jest wiele prawdy w tym wpisie aczkolwiek wiele informacji zostało przekłamanych:

Po pierwsze programowanie nie jest dla każdego. W tej branży konkurencja między pracownikami jest ogromna i panuje wyścig szczurów. Myślicie że spędzając 8 godzin w pracy rozwijacie się wystarczająco? Nie do końca. Technologie z każdym dniem się zmieniają natomiast w pracy przeważnie to tempo jest wolniejsze. Chcąc być na bieżąco z rynkiem pracy i pracować w nowych, ciekawych technologiach - musisz być na bieżąco. A więc po przyjściu z pracy musisz poświęcić kolejne 3-4 godziny nauki aby nie odstawać od innych. Oczywiście, możesz pracować 8 godzin a potem basta ale musisz brać pod uwagę, że w takim trybie za rok-dwa lata będziesz odstawał od innych a młodzi będą umieć więcej od ciebie - tak więc nie rozwijać się nie stoisz w miejscu tylko się cofasz. Będziesz miał większe problemy ze znalezienie pracy i stawka również ulegnie pogorszeniu. Tak więc zostając programistą licz się z tym że musisz spędzać przed komputerem 12 czasami nawet 14 godzin dziennie. Dalej brzmi tak wspaniale?

Kolejna sprawa to "promowanie programowania" jako coś modnego. Kursy programowanie mydlą oczy społeczeństwu zazwyczaj pokazując zarobki senior java developera z 5-7 letnim doświadczeniem jako coś "normalnego" w branży. Również głoszą teorię, że ciągle brakuje 50.000 programistów. Ciekawe jak to możliwe skoro uczelnie informatyczne co roku wypuszczają ok 15.000 absolwentów a informatykę studiuje ok 70.000 ludzi gdzie co najmniej połowa pracuje już na 2-3 roku jako programista.
Do tego dołóżmy masę samouków oraz piekarzy, stolarzy, brukarzy i innych po tzw. bootkampach. Wystarczy sobie wejść na dowolne forum programistyczne i poczytać tematu. Co kilka dni pojawia się jakiś temat, gdzie ktoś uczy się kodować i nie może znaleźć pracy.

Nie może znaleźć pracy ponieważ panuje mit brakujących programistów. Otóż brakuje programistów ale nie byle jakich programistów i na pewno dużo mniej niż 50.000. Brakuje przede wszystkim doświadczanych programistów czyli seniorów i midów/regularów, natomiast juniorów jest aż nadmiar. przez to większość ma problemy ze znalezieniem pracy gdzie na 1 stanowisko przychodzi po kilkaset CV a potem w necie pojawiają się ogłoszenia typu. Szukam stażu może być nawet darmowy.

Kolejna sprawa to zarobki: szkoły programowania opłacają artykuły w internecie gdzie mydlą oczy ludziom. Zarobki wcale nie wyglądają tak kolorowo jak to opisują media.
Owszem jest sporo osób zarabiających te mityczne 15k - aczkolwiek w 99% przypadków jest to netto B2B co nie jest równoznaczne z wynagrodzeniem "do ręki". Z tych 15.000 trzeba jeszcze zapłacić podatek oraz ZuS więc realnie zostaje z tego jakieś 11k. Do tego często trzeba sobie wykupić ubezpieczanie OC lub odłożyć na urlop lub sytuacje gdy coś nam się stanie i nie będziemy mogli pracować bo owszem są pracodawcy z którymi można się dogadać na 26 dni płatnego urlopu oraz płatne chorobowe w przypadku B2B lecz również jest sporo osób gdzie dostają 15k netto B2B ale nie mają żadnych przywilejów jak na OUP czyli nie mają płatnych urlopów oraz chorobowego. No i teraz wyobraźcie sobie że przez pół roku nie możecie pracować a podatki i zus trzeba zapłacić, kasy nie dostajecie więc nie mając oszczędności jesteście w czarnej ****. Tak więc z tych mitycznych 15k często zostaje 10 lub 9k miesięcznie + można jeszcze sobie niektóre rzeczy odliczać od podatku np. auto, komputer co jest dużym + B2B.

Tak więc wracając do tematu: Na zarobki powyżej 15k miesięcznie netto na b2b(czyli realne 10 lub 9k) może liczyć ok 2-5% wszystkich programistów, głownie są to javo'wcy i osoby z 5-10 letnim doświadczeniem. Teraz odpowiedzcie sobie na pytanie czy akurat wam uda się być lepszym od 95% programistów.
Spójrzmy na statystyki: https://nofluffjobs.com/blog/2017/12/11/wynagrodzenia-informatykow-2017-roku-zarabia-programista-polsce-infografika/

Ponad 15000 złotych*—tyle miesięcznie zarabia Senior Java Developer w Polsce. Z roku na rok wynagrodzenia w branży IT stają się coraz bardziej atrakcyjne. Porównując wysokości tegorocznych zarobków w stosunku do 2016 roku, średni wzrost wynagrodzeń wyniósł prawie 7%. Na najwyższe przyrosty płac mogą liczyć osoby z ponad pięcioletnim doświadczeniem. Średnie widełki płacowe dla tej grupy zawodowej to 11400–16200 złotych*. Programiści, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę zawodową zarabiają od 4900 do 7700 złotych*.

*Kwoty przedstawiają wynagrodzenia netto na fakturze B2B.

Tak jak mówiłem - jako przykładu pokazuje się zarobki programistów java aczkolwiek java to jest tylko jeden z setki języków programowania. Gwarantuje wam, że programując w PHP, C++, C# czy innych zarobki nie są takie kolorowe + słowo klucz zarobki netto na fakturze B2B czyli nie do ręki.
Średnie widełki 11400-16200 to realnie jest kwota do ręki od 7-8k do 10-11k ale artykuły muszą mydlić oczy aby naiwniacy nabierali się na mit 15k.

Nawet w przypadku zarobków na umowie o prace 15k brutto daje 9-11k netto w zależności od miesiąca(II próg 32% pozdrawia).

Teraz rozpatrzmy pod uwagę inny artykuł: https://wynagrodzenia.pl/artykul/zarobki-programistow-w-2017-roku

Mediana brutto w przypadku seniorów(czyli osób z ponad >5 letnim dośw) wynosi 12.000 czyli są to koszty pracodawcy = 10k netto na fakturze z tego zostaje ok 7k do ręki. mediana czyli ok 50% seniorów zarabia w obszarze powiedzmy +-2000 czyli 5000-9000, 25% zarabia znacznie mniej czyli <5000 do ręki i 25% zarabia więcej czyli więcej niż 9k do ręki.

Tak więc podsumowując zarobki są wysokie ale nie aż tak jak przedstawiają to media. Aczkolwiek obecnie panuje rynek pracownika ale tendencja powoli zaczyna się zmieniać ponieważ coraz więcej osób za sprawę mediów atakuje branże IT(po kilkadziesiąt do kilkuset CV na stanowisko juniora) w związku z czym obecnie trzeba znać multum technologii za często minimalne wynagrodzenie. Stopniowo zarobki IT będą malały jeżeli liczba kandydatów na stanowisko programista będzie większa niż liczba miejsc pracy.
Pracy z jednej strony przybywa ale z drugiej strony powstaje coraz więcej narzędzi ułatwiających pracę - mamy języki wielopoziomowe.

I tutaj jest kolejna sprawa gdzie ludzie z IT traktują się jakby byli nie wiadomo kim bo są programistami gdzie programowanie dzisiaj a programowanie 20 lat temu to jest jak porównywać poziomu hard w grze do poziomu easy na kodach. Serio, obecnie programowanie jest tak proste, wszystko praktycznie robi za nas komputer i maszyny wirtualne, wszystko obydwa się pod maską a prawdziwe programowanie to języki niskopoziomowe. Programowanie jest ciągle ułatwienie tak więc za kilkanaście lat stanie się wręcz banalne i każdy debil będzie umiał poskładać stronkę czy coś innego. A co za tym idzie - potrzebni będą specjaliści od programowania bardzo nisko poziomowego, którzy zaprogramują programy bardzo wysokiego poziomu. Bańka IT pęknie a zarobki w końcu spadną do normalnych(oczywiście specjaliści od języków niskiego poziomu będą zarabiać spokojnie tyle co teraz a nawet więcej).

Coraz więcej firm na szczęście zaczyna na to zwracać uwagę i na rozmowach o pracę pytają o algorytmikę, optymalizację o czym na kursach kodowania nie uczą tylko na studiach uczelni wyższych. Obecnie panuje przekonanie, że nie potrzeba studiów aby pracować w IT bo są niepotrzebne - to jest prawda aczkolwiek na szczęście zaczyna się to zmieniać. Zaczyna się to zmieniać bo będzie potrzeba zatrudniania programistów znających dobrze architekturę systemów, algorytmikę i matematykę. Obecnie każdy komu nie wyszło w życiu może iść na kurs za 15k i zostać programistom dzięki czemu w firmie możecie spotkać humanistów, pisarzy, historyków, piekarzy, brukarzy i innych ale te osoby nie mają bladego pojęcia o bardziej zaawanasowanych problemach gdzie niezbędna jest wiedza ze studiów wyższych i umiejętność logicznego myślenia, którą rozwija matematyka i studia

#programowanie #naukaprogramowania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 11
Bańka IT pęknie a zarobki w końcu spadną do normalnych(oczywiście specjaliści od języków niskiego poziomu będą zarabiać spokojnie tyle co teraz a nawet więcej).


@AnonimoweMirkoWyznania: ja #!$%@?, że wam nie jest wstyd takie kretynizmy na publicznym forum wypisywać.
boże kto takie wysrywy pisze, pozdrawiam z jednego z wiekszych r&d w polsce gdzie wiekszosc ludzi ma problem z przeklepaniem komendy do konsoli. Juz za 5 lat każdy piekarz bedzie klepał stronki XDDD Juz to #!$%@? widze XD
prawdziwe programowanie, to języki niskopoziomowe

XD

Dwa, z tego co wiem, to ta ilość potrzebnych osób cię zwiększa co roku o ileśtamdziesiąt tysięcy, więc jeśli wychodzi 15k absolwentów, to i tak ta luka się powiększa. Oczywiście chodzi o specjalistów.

Choć faktycznie, ludzi przybywa, już nie łapią ludzi w siatki na polibudzie na korytarzu i biorą na juniora.
@ZewPiwnicy: op nie rozumie że ktoś kto skończył informatyke będzie programistą. Dzisiaj do firmy przyszedł na rozmowę mgr it i wyłożył się jak dziecko na podstawowych pytaniach z języka. Jak się jest słabym to się człowiek boi konkurencji jak op ( ͡° ͜ʖ ͡°)