Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 27 lat, ponad rok temu przemogłem się i w końcu miałem swoj pierwszy raz z #roksa. Chdziłem na dziewczyny przez ponad rok, myslalem ze już cos tam umiem i kapuje o co w tym wszystkim chodzi ale wczoraj druga juz dziewczyna z którą się spotykałem powiedziała, że nic nie bedzie z tej relacji bo nie gra w łóżku (,).
Wiec tak,w wieku prawie 26 lat nie chciaem dłuzej czekać i tak miałem juz wypaczony poglad na seks i ze będąc w tym wieku nawet raz nie zamoczyłem. Poszedłem do divy, co tu dużo mowic, wyobrażałem sobie to wszystko inaczej, było krótko ale nie żałowałem. Chodziłem regularnie, nie było z tym problemu bo nieźle zarabiam. Ale ponad rok chodzenia na dziewczyny poszło się je***ć.
Jakiś czas temu pozanałem dziewczynę, jak mielismy iść do łóżka w ogóle się nie stresowałem, no może trochę. Problemy zaczęły się już na początku z grą wstępną, bo powiedziała że była zdecydowanie za krótka i że nie jest w ogóle podniecona, koniec końców w ogóle do niczego nie doszło ale wykręciłem się zmęczeniem. Później nie było lepiej, po kilku razach w łóżku dziewczyna powiedziała, że to zdecydowanie nie jest to i że to koniec naszych spotkań. Jak poprosiłem zeby szczerze powiedziała o co chodzi, to powiedziałą ze chodzi o łóżko. Jak zaczęła wymieniać to co robiłem źle to głowa mała, że nie wiem nawet gdzie są strefy erogenne u kobiet, że gra wstępna nie taka, że wszystk musiała mi pokazywać co i jak i mnie cały czas kierować, ze byłem cały czas bierny, że nawet o seksie nie potrafię normalnie rozmawiać. Powiedziała, tu ją cytuję ona lubi mężczyzn doświadczonych i mających umiejętności. Rozumiecie to? Podziękowała i to był koniec. Nie macie pojecia jak to mnie zabolało i jaki to był dla mnie szok. Bylo mi przykro tym bardziej, ze ona widać było doświadczona jeżeli chodzi o łóżko i obyta w temacie zdecydowanie bardziej niż ja (,).
Ostatnio podobna sytuacja z inną dziewczyną tylko, ze tu skończyło sie jeszcze szybciej niż poprzednią. I znowu to samo, nie iskrzy w łóżku, jestem bierny, nic nie robię i nie mam pojęcia o co w ogóle chodzi w seksie. Powodzenia i do widzenia.
Teraz czuję się jak totalnie za przeproszeniem jak gówno. Chyba tak źle nie czułem się nawet jak nie maiałem tego pierwszego razu u roksy. Na prawdę myślałem, ze cos tam już kumam po roku chodzenia na divy, tym bardziej #!$%@? jeszcze większy. nie wiem, może trafiłem na dziewczyny za bardzo doświadczone i powinienem celowac raczej w szare myszki a może ja po prostu jestem naiwny?
Jestem w takim stanie, ze odechciało chodzić mi się spotykać i z divami i z normalnymi dziewczynami :/. Czy był ktoś w podobnej sytuacji co ja? Może mi ktoś coś doradzić?
Wołam przy okazji @ChadWawa może on coś poradzi.

#divyzwykopem #roksa #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 43
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ziomek, co ty dajesz? Przejmujesz sie co locha o tobie powie? Przejmujesz sie opinia jakiejs losowej szmaty? Czlowieku, to nie sa twoi rodzice czy przyjaciele, to sa lalki do zabawy, zwłaszcza na takim etapie w ktorym ona chce seksu a zna cie kiepsko.

Jesli faktycznie jej krytyka jest uzasadniona, i widzisz ze jestes malo aktywny, to co za problem byc bardziej? Jak penicz nie daje rady, to raz wez
  • Odpowiedz
OP: @ChadWawa: Myślałem że po tym okresie czyli troche ponad rok jak chodze na divy kumam o co w tym wszystkim chodzi a tu wychodzi ze wcale nie było tak dobrze jak myslałem. Nie chodziło o to, ze mi nie stał tylko one powiedziały, ze byłem bierny, musiały mną kierować, mówić co i jak, ze nie przejmowałem w ogole inicjatywy, były mało podniecone, brak pieszczot i czułości. Ta druga
  • Odpowiedz
OP: Musisz miec poważne problemy psychiczne skoro piszesz, że one były szmatami czy są lalkami do zabawy. Takich odpowiedzi jak twoja z tymi bzdurami nie che tu czytać.
Mam nadzieje ze dziewczyny beda omijac cie z daleka. Za to ty widze, ze masz syndron wyparcia i zrzucania winy na kobiety.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz
OP: Widocznie musi pojawiać się u nich syndrom sztokholmski albo mają wyjątkowo niskie poczucie własnej wartości i kompleksy. Smutne jest to że nie widzisz żadnego problemu nazywając kobiety szmatami i lalkami do zabawy.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Zkropkao_Na}
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Klasyczna idealizacja kobiet, masz wszystkie syndromy rasowego przegrywa. Musisz zrozumieć smutną prawdę - kobiety nie są jak mama, która cie kocha za to jaki jesteś. Kobieta kocha osobę na której moze sie oprzeć, przy której czuje dominację, osobę ktora swietnie sobie poradzi bez niej. W łózku - kobieta jest szmata i lalką do zabawy. Przykro mi że nie jest tak jak w bajkach, ale takie jest życie. Gdy ty
  • Odpowiedz
@ChadWawa: Nie odwracaj kota ogonem. Wyznaczyłeś sobie misję dzielenia się wiedzą, która nie jest powszechna to odpowiadaj na pytania.

Odpowiedź brzmi: w prawie każdym sklepie rozmienią ci kasę. Potrafisz udzielić taką odpowiedź na pytanie kierowane do ciebie?
  • Odpowiedz
OP: @RubinWwa: Problem z tobą jest taki, ze ty nie zrozumiałeś w ogóle mojego wpisu. Ogólnie mówiąc chodzi o to, ze jestem zły bo chodziłem ponad rok na divy i myślałem że jednak jestem lepszy w sprawach łóżkowych ale okazało się ze nie bardzo - to wszystko.
Nie mam pojecia jak Ty doszedłeś to takiego wniosku, ze ja idealizuje kobiety, powiedz mi jak do tego doszedłeś, wskaż chociaz jednno
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ech, jak grochem o ściane. Jestes slaby w lozku bo nie dominujesz. Tlumacze ci, jaki trzeba miec mindset, zeby dominowac. Doszedlem do takich wnioskow - BO JESTES SLABY W LOZKU - a wiec masz cos nie tak z glowa, z podejsciem. Jak to jest ze sa ludzie ktorzy za pierwszym- drugim razem sa super w lozku, a sa mirasy takie jak ty ktore po 100 razie sa do bani?
  • Odpowiedz