Wpis z mikrobloga

@yahoomlody "ez" jako narzędzie do walki psychologicznej z przeciwnikiem działa na zespoły (akurat LuQ czy TaZ jak się darli i naśmiewali w języku, który był niezrozumiały dla przeciwników potrafiło wyprowadzić z równowagi). Zresztą obecnie jest to zabronione, a wręcz na LANach niemożliwe. Jednakże kiedy piszesz to na zwykłym mm'ie czy rundce faceita to nie widzę w tym totalnie sensu. Ludzie dostają randomów do zespołów i nie dość, że pomimo indywidualnych umiejętności tracą