Wpis z mikrobloga

@swango Dalej sugerujcie się zdaniem jakichś #!$%@?, prawda jest taka ze facet powinien być po prostu choć odrobinę większy od kobiety. Nie istnieje jakaś skala wzrostu od której zaczyna się mężczyzna. Między mną a moim chłopakiem jest 12 cm różnicy co w zupełności wystarczy do tego bym czuła się przy nim bezpiecznie i mogla założyć szpilki i nadal czuć się niższa. To z wami jest coś nie tak, że celujecie w wysokie
  • Odpowiedz
@Perkotka: między mną a moim niebieskim jest 7 cm różnicy, nikt nie ma problemu z tym, ze jak założę szpilki to jestem trochę wyższa. Mam wrażenie ze tylko wykopki maja jakiś ból dupy o to, ze ktoś niższy od nich rucha
  • Odpowiedz
@Perkotka niby z sensem, ale chyba źle słowo dobralas. Nie ma wzrost nic do męskości. Tak samo nie ma nic modna hipsterska broda i koszula w kratę z byciem silnym drwalem ()
  • Odpowiedz
@Penizje: Nie ma wpływu na męskość, ale kobieta ma potrzebę czucia dominacji mężczyzny w związku bo tak to już jest, że to facet ma dawać poczucie bezpieczeństwa i troski i również mężczyzna ma potrzebę opieki nad pozornie słabszą kobietą dlatego te kilka cm jest potrzebne. To mężczyzna ma być tą górą/siłą. Dlatego mężczyzna, który ma 165 cm powinien szukać wśród dziewczyn które mają 160, myślę że on sam czułby się lepiej
  • Odpowiedz
@Perkotka szanuję Twój punkt widzenia oczywiście. Po prostu nie do końca mnie przekonuje wiązanie dominacji czy poczucia męskości ze wzrostem. No ale rozumiem, że tak może być względnie łatwo tę kwestię scharakteryzować. Gorzej, że później tutaj czytam co chwilę masę bzdur od gości, którzy mają po 178 cm wzrostu, płaczących, że to właśnie przez wzrost nie mają kobiety, bo mężczyzna zaczyna się od tylu i tylu ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz