Aktywne Wpisy
chlopak_twojej_matki +156
Z takich ciekawostek z II Wojny Światowej to moja Ś.P. prababcia często mi opowiadała jak wyglądała u nich okupacja w małej mieścince w południowej Polsce. Miejscowość była niedaleko Krakowa i Oświęcimia, więc było sporo wojsk niemieckich i SSmanów. Mieli duży dom, więc często zdarzało im się "gościć" (im się raczej nie odmawiało, bo mogło się skończyć źle) SSmanów i babcia opowiadała mi, że zawsze byli kulturalni, dziękowali, a nawet zdarzało się, że
pieknylowca +191
A czy ty jesteś fucking unstopable? #frajerzyzmlm
Przy zakupie swojego pierwszego auta byłem otoczony (w realu) ludźmi nasiąkniętymi stereotypami, na przekór im kupiłem "Forda gówno worda" - Sierra 1991 1.8TD za 1500zł, auto służyło mi ponad 5 lat, i zrobiłem nim ok 100 000km jeżdżąc do liceum, potem na studia.
Zapisałem się do klubu fanów tych samochodów, gdzie poznałem niesamowitych entuzjastów marki - przejechałem się Cossworth'em 2.9 BOA z turbo, oraz prawdziwym 2.0T RS2 podbitym do 300KM
https://i.imgur.com/boK6uSU.jpg
Swoje auto poznałem do cna, byłem w stanie wymienić rozrząd i ustawić go bez przyrządów - nauczyłem się tego po tym jak kilka tygodni naprawiałem głowice po zerwanym pasku. Ba, do teraz mam zawór z niego na szczęście. Bardo o nie dbałem, starając się, aby wyglądało najlepiej. Nawet oryginalne aluminiowe felgi wypolerowałem na "lustro" (na kilka dni przed maturą):
https://i.imgur.com/4T93m21.jpg
https://i.imgur.com/cNma8iE.jpg
Łącznie przez czas eksploatacji wydałem na naprawy ok 4 tysiące złotych - tarcze, zawieszenie, części do rozrządu i takie tam pierdoły. Relatywnie dużo - ponad 2 x tyle co auto. Niemniej jednak, to był jeden z lepszych wydatków. Raz nawet zrobiłem tym autem trasę 1200km bez problemów.
Niestety auto rozbiłem wpadając w poślizg i lądując w rowie. Szkoda.
https://i.imgur.com/J8I2opF.jpg
Wracając do tematu, z radością widzę, że ten tag również odwiedzają pasjonaci pojazdów, którzy nie boją się pochwalić BMW, czy szepnąć dobrego słówka nowemu właścicielowi Alfy Romeo.
TL;RD; Najlepiej mieć w głębokim poważaniu opinie innych, bazującą na stereotypach.
#pierwszeauto #ford
Moim pierwszym autem był Focus, bardzo fajnie go wspominam.
Co do opinii innych, gość z Passata z 2.0tdi z wycierającym się wałkiem pompy oleju przy pierwszym spotkaniu ostrzegał mnie żebym jak najszybciej sprzedał 2.0T z "oszałamiającą" mocą 225KM bo to się rozpadnie, bo za dużo mocy z tak małego silnika xD
Ściery szanuję, mało ich już teraz jeździ. Szkoda że tak skończyła, bo byłby fajny youngtimer.
Kia jeszcze jakieś 10 lat temu były traktowane na równi ze Skodami, Deawoo i innymi tanimi markami, a teraz? Mój kumpel ma Kie Optime z 2017 która wygląda wg mnie świetnie no i w środku wykończenia wyglądają na dobre jakościowo. Nic nie skrzypi i nic nie lata. No i jakiś czas temu jechałem BMW 3 z salonu. Trzeszczące plastiki i jakość wykończenia woła tam o pomstę
Nie każda morda pasuje do forda ;D
A kuzyn miał ścierę i co te samochody przeszły to głowa mała. Chyba najbardziej pamiętna akcja to jak mu się zawór od chłodnicy zawiesił i cała
I to jest najlepsze w mirko, że ludzie nie czują się skrępowani konwenansami, tylko mówią co chcą, po co brać to tak poważnie?
Miejsce na wzajemne lizanie fiutów jest na reddicie, albo pod zdjęciami lasek na fb. Durne komentarze olej,