Wpis z mikrobloga

Przez nos do gardła założono mi gumową rurkę, która miała długość ok. 2-3metrów. Musiałam chodzić po korytarzu, pchać ją sobie do gardła i cały czas połykać, żeby dotarła do jelit. To były 3h katorgi. Kiedy już całość została zaaplikowana, byłam prześwietlona, czy rurka rzeczywiście trafiła tam, gdzie powinna. Okazało się, że skręciła się w żołądku. To oznaczało, że muszę przechodzić przez to jeszcze raz.


(z jakiegoś bloga)

@Robaczywkasliwka: ohui, chyba
  • Odpowiedz
@Robaczywkasliwka: O R Z E C Z E N I E
Sygnatura akt: 0001/M/18

Sąd ostrzega użytkowników. Prawdopodobnie osoba dokonująca wpisu dokonała manipulacji i kobieta przedstawiona na zdjęciu nie jest krewetką, a ssakiem z rządu naczelnych, ze wszczepioną sonda do enteroklizy do nosa zewnętrznego. Ze względu na brak środków na pozyskanie opinii biegłego, posiadającego wiedzę z zakresu nauk medycznych, sąd umarza sprawę.

Sędzia Wykopu
  • Odpowiedz