Wpis z mikrobloga

Z takich ciekawostek, to słynny sowiecki Zaporożec nie dośc, że przeżył ZSRR, to jeszcze na niepodległej Ukrainie wciąż pozostawał najpopularniejszym nowym samochodem - i to mimo iż miał krajowego, dużo nowocześniejszego konkurenta w postaci Tavrii.
W 1992 roku ukraińska produkcja motoryzacyjna to 132 540 samochodów osobowych, w tym aż 79 513 zaporożców i 53 027 Tavrii. W roku 1993 65 951 Zaporożców i 62 925 Tavrii. Niestety pomimo dużego jak widać popytu produkcje Zaporożców zakończono latem 1994. Może gdyby nie podjęto tej decyzji, to jeszcze po 2000 roku z zaporoskich linii montażowych wciąż zjeżdżałby ten legendarny model, tak jak w Rosji zjeżdżała Łada Żiguli az do 2012? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Samochód ten już w czasach ZSRR był uznawany za najgorszy dostępny, co ci Ukraińcy mieli w głowie, że nadal go kupowali jeszcze w latach 90? ( ͡º ͜ʖ͡º)
dane z czasopisma Za Rulem
#samochody #zaporozec #ciekawostki #ukraina
W.....c - Z takich ciekawostek, to słynny sowiecki Zaporożec nie dośc, że przeżył ZSR...

źródło: comment_xpbY3HSFzoxC0Sva2jxG9Vu3Ueh03LXv.jpg

Pobierz
  • 7
Samochód ten już w czasach ZSRR był uznawany za najgorszy dostępny, co ci Ukraińcy mieli w głowie, że nadal go kupowali jeszcze w latach 90?


@WszeborWlostowic: jak to co? Podobno zaporożcem można było orać pole. Poza tym relatywnie mało awaryjny był i części tanie były i dało się naprawić u każdego wioskowego kowala
relatywnie mało awaryjny


@Patryk: własnie w ZSRR uchodził za najbardziej awaryjny. Mało awaryjne, jak na sowieckie warunki były Łady i Wołgi, Moskwicze bardziej awaryjne, ale lepiej znoszące kiepskie warunki drogowe na radzieckiej prowincji, natomiast Zaporożec miał bardzo kiepską reputacje, podobną do reputacji Syrenki w Polsce.
Zresztą widać co przetrwało próbe czasu - Łada i Wołga. Spotkać na wschodzie 40 letnią Ładę jest łatwo, szczególnie na Ukrainie i innych biednych postsowieckich państwach
@WszeborWlostowic: taka ciekawostka:

w stolicy Rosji co roku ginie 40 tysięcy samochodów. Szczyt kradzieży przypada na wiosnę gdy codziennie 40 właścicieli traci swoje pojazdy.


365x40 (a 40 to w najgorszym okresie, czyli zwykle mniej!) to nijak nie jest 40000, więc albo pojedynczy właściciele tracą wiele samochodów (b. wątpliwe), albo autor nie umie liczyć :P