Wpis z mikrobloga

@PMV_Norway: > Denis Urubko złożył żonie dwie obietnice: że nigdy nie wsiądzie na motor i nie pójdzie na K2 – jedną z najtrudniejszych gór świata. Ale gdy dostał propozycję wzięcia udziału w wyprawie, druga z nich poszła w niepamięć
więc ten tego
@akado: Dlatego wlasnie mowie. Nie widzialem ratunku dla Tomasza od samego poczatku, wyobrazasz sobie sciaganie ledwo zywego (chociaz pewnie po tym jak Eli podjela decyzje ze idzie to Mackiewicz juz nie oddychal, albo prawie nie oddychal) przez 2 osoby? No ja nie.
Dziwi mnie tylko ta cala masa komentarzy z nadzieja ze go uratuja.
Pisalem ze szans nie ma na to, to splynala fala hejtu.
@taron: Oceniam, bo tak dziala mechanizm kazdego czlowieka. Tez mnie oceniasz w ostatnim zdaniu.
Wiesz dlaczego, bo oceniamy sytuacje i innych przez pryzmat wlasnych doswiadczen.
Wyjscie w gory w takim stylu jest jednak narazone, zdecydowanie bardziej na niepowodzenie, niz codzienne dojazdy samochodem do pracy.
Rozumiem, ze dla Ciebie nie jest to egoizm, by zostawic swoja rodzine i isc zdobywac ekstremalnie trudny teren, tylko po to by byc pierwszym?