Wpis z mikrobloga

Jakby ktoś się zastanawiał nad tym, jak w tej chwili wygląda weryfikacja w #revolut. Chyba nie sposób obecnie przejść weryfikacji podając stosownie zabezpieczone dane tożsamości (bez numerów dokumentów), przynajmniej mi ta sztuka się nie udała.

Pierwsza próba, prawo jazdy, z zasłoniętymi numerami dokumentu i PESEL (pisak do płyt). Automat (a raczej jakiś hindus), odrzuca dosyć szybko. Tutaj pojawia się komunikat, że potrzebne jest wyraźne zdjęcie dowodu tożsamości, z wyraźnym zdjęciem, imieniem nazwiskiem i datą ważności (tego ostatniego punktu nie spełnia bezterminowe prawko?)
No to próbujemy z dowodem osobistym, z zamazanym numerem dowodu i PESEL.
Po dwóch dniach odzywa się na czacie pani Marta, że potrzebne jest zdjęcie dokumentów z wszystkimi danymi. Odpowiadam, że nigdzie w treści instrukcji, tudzież regulaminów, nie znajduje się informacja, że nie mogę zasłonić pewnych danych. W odpowiedzi dostaję #!$%@?, że bezpiecznie jak w banku, wysokie wymagania itd. Tyle, że konto internetowe da się założyć nie przesyłając żadnych zdjęć dowodów, wystarczy przelew ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tym bardziej nic takiego nie wymaga PayPal, kantory internetowe i inne używane przeze mnie usługi związane z kasą.

Skoro robią tak pod górę, a karty miałem używać w podróży po dzikich krajach, to wolę nie wiedzieć jak sprawnie mogą odciąć mnie od kasy, gdy będę na jakimś zadupiu. Na awaryjną kartę to się chyba nie nadaje. Zostaje obecna karta dolarowa z T-Mobile Bankowe i jakaś Visa z innego banku, na wszelki wypadek.
  • 1