Wpis z mikrobloga

@Writer: Tu chodzi o jej specyficzny wybuch. Nawet, jesli bylo cos podobnego, ale nie takie samo, to to nie duplikat (wg znaczenia slowa duplikat wg slownika jezyka polskiego). BTW, gwoli scislosci: to nie jest rakieta na cukier i proch, jak twierdzisz, tylko na cukier i saletre potasowa.