Wpis z mikrobloga

Zawsze mam problem by zrozumieć angielski ze słuchu w filmach pełnometrażowych. O ile oglądając filmiki na youtubie rozumiem większość, o tyle w normalnych filmach nie słyszę poszczególnych wyrazów tylko jakiś zlepek nic nieznaczących dźwięków. Tak jak w tym filmie - za cholerę nie mogłem zrozumieć zdania które wypowiedział aktor pod koniec. Dopiero po spojrzeniu na tytuł i przesłuchania z 15 razy zacząłem słyszeć że on faktycznie wypowiedział te słowa.

Macie jakieś konkretne wskazówki na rozwiązanie tego problemu, czy jedyną opcją jest po prostu więcej i częściej słuchać?

#angielski
M.....3 - Zawsze mam problem by zrozumieć angielski ze słuchu w filmach pełnometrażow...
  • 14
  • Odpowiedz
@MojaPuffa: No mówię, ja dwa dwa dni podchodziłem do zrozumienia jego wypowiedzi i teraz rzeczywiście słyszę wyraźnie co mówi, ale to bez znaczenia, bo w kinie nic bym nie zrozumiał ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Matt23: Tu akurat dosyć łatwo usłyszeć, bo to jest aktor i ma wyćwiczoną charyzmę. Poza tym czasami całe zdanie rozumiesz po usłyszeniu całości, nawet nie musisz zrozumieć pierwszej części.
  • Odpowiedz
@Matt23: nie rozumiesz, bo tak jak napisałeś to zlepek słów. Amerykanie są mistrzami w skracaniu słów podczas wymawiania. Do tego dochodzą łączenia międzywyrazowe i dźwięki, których nie ma w j.polskim. Dlatego nie rozumiesz. To wszystko jest do opanowania. Tu masz kanał Amerykanina, który pokazuje, jak zrozumieć Amerykanów. Zacznij od najstarszych filmów, bo są najłatwiejsze https://www.youtube.com/user/dailydictation/videos
  • Odpowiedz