Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Do Różowych.

Mam ponad 30 lat. Do tej pory nie mam samochodu i prawa jazdy, bo komunikacja wystarcza, uber, do pracy blisko etc. Czy przeszkadza Wam coś takiego u faceta? Bardzo?

#pytaniedorozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 29
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Absolutnie nie. Mieszkam w Krakowie i sama nie chciałabym tutaj mieć samochodu, bo wszędzie można dojechać komunikacją, uberem czy piechtolotem. Podchodzę praktycznie do tego i np. w dużym mieście samochód, z dobrze rozwiniętą siecią komunikacyjną, jawi mi się prędzej jako wygodnictwo i utrudnienie (obserwuję znajomych i zdziwiona jestem, że wolą stać w korkach 1h do pracy, zamiast śmignąć tramwajem czy buspasem w 20).

Mam 30+., mam też wielu znajomych 30+,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie jestem różowym :)
27 level, bez prawka i auta - da się przeżyć, mimo że muszę sporo jeździć zarówno po Trójmieście jak i reszcie Polski - wymaga to lepszego rozplanowania, lecz jest też dużo mniej kosztowne niż jazda samochodem w pojedynkę. Z mojego punktu widzenia po prostu nieopłacalne, szczególnie przy mieszkaniu w dużym mieście. Zapewne dużo istotniejsze na wsiach, żeby nie być skazanym na PKSy.
  • Odpowiedz
@wurst:

samochodu nie musisz mieć, jak nie potrzebujesz, ale akurat prawko to warto zrobić.

To jest prawda. Poza Polską naprawdę się przydaje, a nigdy nie wiesz, gdzie i w jakim tempie los cię wyrzuci. Do tego są zawody, które wymagają prawa jazdy (nawet tego nie na ciężarówki).
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: no żeby mieć ponad 30 lat i być bez auta.... PRAWKA NAWET XD to trzeba się nieźle postarać
już kij tam z autem jak blisko wszędzie zbiorkomem i nie jest potrzebne, ale prawko, które zrobi każdy przygłup? xD przecież zawsze może się nagle przydać, żeby gdzieś podjechać lol
może się nie przyznają, ale to wada ogromna nie mieć prawka i mocna niepełnosprawność w obecnych czasach
beka jak kiedyś z pracy
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania ja mam prawko, ale nie mam auta. Mieszkam w centrum Gdańska. Do pracy mam 5 pieszo, na tramwaj 3 minuty. Jak jest pilna potrzeba to taxi/traficar wychodzi i tak taniej niż utrzymanie auta. Na dalsze wyjazdy zawsze można wypożyczyć auto. I jak to wszystko zliczyć i tak wychodzi taniej niż chociażby OC ;) oczywiście gdybym mieszkał gdzieś poza miastem z kiepską komunikacją to autko bym bez problemu kupił. Ale póki co
  • Odpowiedz
@bartez_94:

beka jak kiedyś z pracy by dali służbowe auto, żeby gdzieś śmignąć i 30 latek powie, że nie prawka xDD

Hmm... nie wiem czy na serio odpowiadać, bo wygląda na to, ze trollujesz. Nie da się odmówić firmowego balastu? Zakładam, że nie chodzi o pracę pt jazda dostawczakiem, tylko auto jako niechciany "bonus".
Mój krewny jeździ prawie zawodowo. Narzeka na:
a) kobiety na drodze
b) ludzi nie jeżdżących autem i
  • Odpowiedz