Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem z Centrum Nauki i Techniki. Pierwsze wrażenie - jest słabo :(
Tutaj gorzkie żale, w ostatnim akapicie podsumowanie.

Dzisiaj na otwarciu mało ludzi (to akurat dobrze dla mnie), jak patrzyłem po systemie za to kolejne dni, weekendy już bardzo duże obłożenie. W plantarium które jest świetne już byłem z 3-4 razy więc teren znam i tak dalej robi wrażnie, super wyglądają stojące suwnice, no ale wchodzimy do środka.

Pierwszy minus - bardzo słabo rozplanowanie, trzeba szukać znaków (tez słabo rozmieszczonych) gdzie iść, a to wszystko powinno być naturalne, korytarze powinny Cię płynnie prowadzić dalej. Cały kompleks generalnie ma problem z intuicyjnym poruszaniem się, nie ma czegoś jak jedna ścieżka po której idziesz - poruszasz się jak leci, nie wiesz czy czegoś nie pominąłeś, niektóre pomieszczenia znajduje się przypadkiem.

Wchodząc trafia się do starych zachowanych pieców elektrociepłowni - to jest największy plus tego muzeum - miejsce, naprawdę robi wrażenie, te wszystkie kotły, rury super.

Pierwsza część poświęcona jest elektrociepłowni, nielubie infokiosków ale tutaj o dziwo całkiem fajnie się sprawują, może kwestia tego że ich obsługa jest nie poprzez ekran dotykowy, a korbę, analogowe przyciski bardzo fajnie to działa. No i tu chyba skończą się moje pochwały względem "interaktywności".

Wszelkie interaktywne maszyny sa cholernie nieintuicyjne, np. masz makietę źródeł geotermalnych i wajchy. Odruchowo łapiesz nic się nie dzieje. Idziesz dalej. Podchodzisz do infokiosku stojącego 2 metry dalej - okazuję się że służy on do odpalenia tej makiety z wajhami. Musisz zeskanować opaskę (czytniki bardzo słabo działają) po prawdzie nie wiem nawet po co, skanujesz wracasz te 2 metry a makietą bawią się ludzie juz jest zajęte :D

Jest bardzo dużo gier opartych na klikaniu w ekran dotykowy - są tragiczne, czytasz zawiły opis, wkurzasz się, pomijasz go i okazuję się że chodzi jedynie o przesuwanie suwaków :D

Dalej mamy starą turbinę z mapingiem - wygląda naprawdę fajnie.

Wychdzimy z częsci o elektrowni idziemy dalej do części mikro-makrokosmos. mamy cześć w stylu "klasyczne muzeum techniki" czytaj te same eksponaty co wszędzie od 10-15 lat :D Co gorsze znowu intuicyjność kuleje - zainteresuje cie jakaś instalacja chcesz się dowiedzieć o co chodzi i musisz się rozglądać po ścianach dookoła w poszukiwaniu opisu. Cześć o mikrokosmosie to tablice na ścianach jakie pamiętam z gimnazjum czytaj. #!$%@? treści bez ładu i składu z której nic nie wynika :D (zdjęcie w komentarzu). Część o kosmosie jeszcze lepsze jaja - jakieś 2-3 nudne instalacje, gdzieś za winklem widzę korytarz dalej - od pana dowiaduje się że aby tam wejść muszę w kasie odebrać darmowy bilet (wtf to nie mógł mi nikt od razu go dać czy o nim powiedzieć? ), ponieważ ta wystawa jest na samej górze na końcu to jadę windą do kas po ten darmowy bilet, gdzie się dowiaduję ze już ich nie ma na dzisiejszy dzień :D

PODSUMOWANIE
+ miejsce, wnętrze elektrociepłowni robi wrażenie
+ mapping na generatorze prądu
+ infokioski to jak są zbudowane

- infokioski :D 10 lat temu może tak było że nowoczesne muzeum to wwal mase infokiosków, ale mamy 2018
- muzuem nie angażuje, jak mnie interesował temat elektrociepłowni to było ok, jak ktoś tam trafi przypadkiem to się zanudzi, nic cię nie zachęca do pogłębiania wiedzy
- nie intuicyjność, brak realnych ścieżek, nie wiadomo jak się poruszać, jakieś dodatkowe darmowe bilety
- interakcje - największy fun w tego typu muzeach to fizyczne maszyny, tutaj szczytem wyrafinowania jest kula plazmowa której można dotknąć. Na 4-5 maszynach była informacja przepraszamy nie działa (w dniu otwarcia!!) przy 2 kręcili się technicy i próbowali je odpalić :D
-bardzo słaby opis działania maszyn, umieszczony w nieintuicyjnych miejsca. np. wszelkiego rodzaju świetlówki jak się wczytasz to się dowiesz że one odpalają się na pare sekund potem gasną na pół minuty - podchodzisz i nie wiesz czy to jest zepsute czy ty za głupi aby to obsłużyć - nie można by dać wyraźnego licznika - maszyna ruszy za XX sekudn?
-o ile cześć o prądzie ma jakąś spójność, to reszta nie ma kompletnie żadnego sensu :D tu dajmy magnesy, to jakieś kulki udające atomy, to telegraf zero logiki, wszystko jakby znalazło się tam przypadkiem bo akurat było w promocji w "sklepie wyposażenia muzeów techniki"
- ciężko mi powiedzieć do kogo jest to muzeum skierowane, wszystkie opisy mamy mocno techniczne, szczególnie działanie elektrociepłowni człowiek dorosły musi się wczytać miejscami, z drugiej strony interakcje na poziomie maks 6latków opierające się np. na machaniu wajchą i to wszystko :D

Staram się odwiedzać wszystkie nowe muzea w Polsce, Centrum Techniki było zapowiadane jako atrakcja na poziomie Kopernika w Warszawie - aktualnie gdyby nie super budynek to byśmy mieli wystawę na poziomie jakiejś atrakcji w dużym centrum handlowym :D Serio bardziej mnie zainteresowała wystawka w Galerii Łódzkiej jakieś pół roku temu :D

Chcieliśmy atrakcje na poziomie Muzeum II Wojny w Gdańsku, Muzeum w podziemiach krakowskich sukiennic, Polin w Warszawie, a jest jedna wielka lipa.

Dla formalności spędziłem tam 2h, nie widziałem kina sferycznego, myślę, że mógłbym tam posiedzieć 3h ale moja dziewczyna była już tym znudzona, tak jak wspominałem muzeum nie angażuje, a zamiast infokiosku to wole posiedzieć w domu przed wikipedia.

#lodz #ec1
Pobierz Radus - Właśnie wróciłem z Centrum Nauki i Techniki. Pierwsze wrażenie - jest słabo :...
źródło: comment_IVC28JJ8x3j2nfigP6dHVAkhWvwG8tid.jpg
  • 8
@Radus: tak wyglądają planszę w hypernowoczesnym muzeum techniki :D Jak bym przeglądał podręcznik z gimnazjum - jak to ma zainteresować dzieciaki nie mam pojęcia. Imo nawet dzieciaki ze szkół, będą się nudzić miejscami na wystawie. Mam nadzieję, że jeszcze nieoddana część trzyma jakiś poziom, bo na razie to padaka. Może jeszcze gdyby nie budowano takiej otoczki dookoła wystawy to bym inaczej to odbierał, ale to miała być atrakcja o zasiegu ogólnopolskim,
Pobierz Radus - @Radus: tak wyglądają planszę w hypernowoczesnym muzeum techniki :D Jak bym p...
źródło: comment_LsUVjXKNRpjNKx1j3iyeYJpzb28VjgXO.jpg
@czlapka: no ja też liczyłem na atrakcje na poziomie Polin czy Muzeum II wojny w Gdańsku i tez należałem do kategorii hurra będzie super, a wyszło tak se.
@Radus: dzięki za relację, ostudziłeś mi zapał na wybranie się tam. Tak czy tak wpadnę zobaczyć na własne oczy, ale już tak bez pośpiechu. Pamiętam taką interaktywną wystawę naukową w fabryce Silbersteina na Piotrkowskiej 250, gdzieś z przed 12 lat, coś takiego. To była świetna atrakcja pomimo że same wnętrza nie równały się z EC-1, bo porobiono trochę ścianek by utworzyć korytarze dla ludzi, a tak to było to standardowe otynkowane
No to moje czarnowidztwo się spełnia niestety () Jedno planetarium wiosny nie czyni. Generalnie poza tymi dwoma instytucjami jest tam pusto i smutno a to ponoć nowe centrum miasta ma być. Póki nie zaczną tam działać biura, nie powstanie jakaś mieszkaniówka, nie otworzy parę knajp to będzie nadal trupiarnia grodzona płotami z drutu.