Wpis z mikrobloga

Że wszystkich części Call of Duty, najbardziej cenię jedynkę.

Najbardziej ujęła mnie bezkompromisowość pokazania sowieckiej armii.

W czasie pierwszej misji dostajesz pięć naboi od Mosina i lecisz na front, modląc się, żeby kumpel obok, który ma karabin, jak najs dostał kulkę. XDDD

Jak się za bardzo ociagacie i nie chcecie biec pod ogień karabinu maszynowego, to przychodzi od tyłu NKWD i do was strzela, pokazując jak #!$%@? mieli szeregowcy w Armii Czerwonej.

W następnych częściach odlatywali z sowietami, w części piątej wręcz ich gloryfikując, co mnie osobiście bardzo raziło.

#heheszki #gry #fps #callofduty #staregry #gimbynieznajo #ciekawostki
L.....i - Że wszystkich części Call of Duty, najbardziej cenię jedynkę.

Najbardzie...

źródło: comment_PiINiXvicVo5lmVPVsBPrMl2U8C7iPxC.jpg

Pobierz
  • 57
  • Odpowiedz
Jeszcze w kontekście rozstrzeliwania wycofujących się żołnierzy znalazłem takie, bardzo dobrze uźródłowione wyjaśnienie. Jak zazwyczaj, prawdziwa historia bywa znacznie bardziej skomplikowana aniżeli takie jednostronne obrazy:


@wolodia: w ZSRR były różne oddziały. Dywizje Gwardyjskie, czyli elita, miały się dobrze, a nawet bardzo dobrze, ale były też i gorsze, zwłaszcza oddziały karne. To o nich Żukow powiedział, że ich szturm najlepszą metodą na rozminowywanie przedpola przed głównym atakiem.

Ba, przy ich pomocy prowadzono tzw. "rozpoznanie bojem", czyli atak bez żadnego przygotowania wywiadowczego i zwiadowczego, a wszelkie punkty ogniowe wroga wyznaczano dopiero gdy te strzelały i masakrowały pierwszą
  • Odpowiedz
Tam były bardzo ciężkie walki, często na bagnety, noże i inne tasaki, gdzie pojedyncze oddziały bywały odcięte po kilka tygodni w jednym budynku.


@Lawrence_z_Arabii: Ja temu nie przeczę przecież, stwierdzam coś innego: ocena historycznych wydarzeń na podstawie popkulturowych interpretacji to głupota i poważny błąd. Sposób przedstawienia tych walk w filmie i w grze nie jest realistyczny, to przedstawienie ekstremum i wyjątkowych przypadków, które prawdopodobnie w ogóle nie zdarzyły się w Stalingradzie, jako reguły. Dramatyczna sytuacja obu armii w walkach stalingradzkich jest niewątpliwa, ale to nie uzasadnia powtarzania mitów.

Co jest w zasadzie zabawne, bo chwalisz przedstawienie ACz w pierwszej części gry, przesadnie krytycznie i oparte na mitach, jednocześnie krytykując późniejszą "gloryfikację". Nie wiem jak przedstawiano ACz w kolejnych częściach, gdyż nie grałem, ale nie można akceptować manipulowania historią tylko w tą stronę która odpowiada naszym
  • Odpowiedz
@czekoladowy_kundel:
Do ataku Niemiec na ZSRR planowano przezbrojenie drużyn strzeleckich Armii Czerwonej w karabiny samopowtarzalne i do końca 1941 roku wyprodukowano ich ponad milion (...) (wiki)

Teraz widzę, a pisząc tamten komentarz miałem na myśli nagrania z bitwy pod Moskwą, gdzie przewijało się bardzo wielu żołnierzy z SWT.

Popatrz na zdjęcia z wojny, zwróć uwagę jak rzadko pokazują
  • Odpowiedz
Każde wspomnienia należy traktować z pewną dozą ostrożności, ponieważ przedstawiają one bardzo subiektywną i ograniczoną wizję wydarzeń z perspektywy jednej osoby. Jest to ciekawy materiał historyczny, ale wymagający pewnej analizy. Wspomnienia się zacierają, wydarzenia mieszają z zasłyszanami opowieściami i opiniami.


@wolodia: Tyle, że ten facet jest historykiem i operuje również na źródłach historycznych.

Sposób przedstawienia tych walk w filmie i w grze nie jest realistyczny, to przedstawienie ekstremum i wyjątkowych przypadków, które prawdopodobnie w ogóle nie zdarzyły się w Stalingradzie, jako
  • Odpowiedz
A tam wysłali go do Workuty za to, że był Trockistą i chciał wywołać światową rewolucję


@Lawrence_z_Arabii: No niezbyt gdyż Rezi wylądował w Workucie gdy przypadkowo przeżył test generalny tego gazu i przestał być potrzebny "górze" reprezentowanej w grze przez dwóch generałów i układającego się z nimi niemieckiego chemika
  • Odpowiedz
@Walther00: Pamiętaj że pierwszy naprawdę masowo produkowany pistolet maszynowy (Nie licząc drogiego w produkcji i relatywnie rzadko spotykanego PPD) to PPSz który na szerszą skalę pojawił się na froncie dopiero w 1942 roku, podczas gdy inwazja wojsk niemieckich na ZSRR miała miejsce w 1941.

Na 1941 etatotowo na standardową drużynę piechoty (11 osób) przypadało teoretycznie 7 karabinów, 2 pistolety maszynowe, RKM i pistolet. W miarę upływu czasu proporcje te oczywiście
  • Odpowiedz
No niezbyt gdyż Rezi wylądował w Workucie gdy przypadkowo przeżył test generalny tego gazu i przestał być potrzebny "górze" reprezentowanej w grze przez dwóch generałów i układającego się z nimi niemieckiego chemika


@merhius: przedstawiono go jako trockistę i "prawdziwego komunistę", który był niewygodny dla ogółu władz ZSRR.

Wszak Workuta to prawdzie miejsce zsyłki trockistów, gdzie oprócz Reznova było wielu innych, a nie obóz dla wrogów dwóch generałów.
  • Odpowiedz
@czekoladowy_kundel: SWT to karabin samopowtarzalny. Powtarzalny to na przykład karabin Mosina wz. 1891 (trzeba ręcznie "powtórzyć" ładowanie za każdym razem). Co do Rio - książka spoko, ale bardziej w stylu "patrzcie na moją kolekcję", bo jest tam trochę błędów jak przedstawienie powojennego polskiego oporządzenia jako wojennego radzieckiego (ładownice karabinowe).
  • Odpowiedz