Wpis z mikrobloga

  • 10
Obejrzałem pierwszy odcinek nowego sezonu #blackmirror
Czy główny bohater zasłużył na taki los? ()
Ten Mirek to był typowy #przegryw i #tfwnog nieśmiały, bojący się odezwać i siedzący w piwnicy... Pewnie większość Mirków w myślach znęca się nad ludźmi, którzy ich poniżają w realu. Jednak ten poszedł krok dalej i stworzył świat wirtualny, w którym był Bogiem.

Przerosło go to... I nawet jego projekt go zgnoił ( ͡° ʖ̯ ͡°) Uważam że nie zasłużył na los jaki go spotkał. To nie byli prawdziwi ludzie, tam mógł się wyżyć, tam mógł żyć w swoim idealnym świecie.

Miał coś z głową i powinien się leczyć... Jednak nie zasłużył na uwięzienie i prawdopodobnie śmierć w swojej symulacji.

A Wy jak myślicie?

#film #przemyslenia
  • 15
  • Odpowiedz
@turek44: Ale wlasnie black mirror we wszystkich sezonach pokazuje ze te cyfrowe kopie ludzkiej swiadomosci nie roznia sie niczym od pierwowzoru oprocz braku ciala, po drugie koles potrafil kogos uwiezic za to ze mu przyniosl zla kawe czy tam kanapke albo go skrytykowal z tego co pamietam to jedynie ten szef/wspolwasciciel firmy gnebil go jakos bardziej ale to nie powod zeby kazac komus patrzec na smierc syna
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@ten123 Dlatego mówiłem, że powinien się leczyć... Zresztą społeczeństwu nie przeszkadzał, to było chore, ale nie zasłużył mimo to na taki los.

Kazał patrzeć cyfrowej kopii jak zabija inną cyfrową kopię, to różnica.
  • Odpowiedz
@turek44 lekcja płynąca z tego odcinka może i była okrutna, ale moim zdaniem jedyna słuszna - to co dajesz od siebie zawsze wraca, więc nie bądź #!$%@?.
Jedyne co go mogło usprawiedliwić to to, że był w pewnym stopniu zaburzony psychicznie (ale moim zdaniem bardziej w kierunku psychopatycznego mordercy/sadysty a takich raczej się karze i gniją w pierdlu za swoje czyny)
  • Odpowiedz
@turek44 w pewnym sensie właśnie zrobił bo jak ktoś wyżej napisał to były samoświadome kopie i dlatego pokarało go podwójnie - wirtualne i w realu (warzywizacja, a może i śmierć?)
  • Odpowiedz
@turek44 bohater był jedną z tych osobowości, która w pewnych sprzyjających dla siebie warunkach stałaby się katem i oprawcą i dlatego spotkała go kara. Czy proporcjonalna? Jak widać zdania są podzielone. Ja tam oglądając ten odcinek czułem jednak empatię do tych kopii - oni nie byli zaprogramowani tylko podporzadkowani.
Mi przychodzą na myśl hitlerowcy oprawcy, którzy znaleźli po wojnie azyl w Ameryce Południowej i żyli dalej jako przykładni, normalnie funkcjonujący obywatele.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@srul2016 Tu Ci przyznaję rację, w sprzyjających okolicznościach taki by był. Taki był dla swoich kopii.
Też im współczułem... Ale i tak ciągle pamiętałem, że to tylko kopie i nic więcej, dobrze że mógł tak odreagować. Efekt lucyfera.
  • Odpowiedz
@turek44: Jak masz blizniaki jednojajowe to tez przeciez jeden z blizniakow powstaje poprzez podzial tej pierwotnej komorki i jest kopia i skoro do narodzin sa wystawieni na te same
bodzce to czy oznacza to ze tego blizniaka ktory byl kopia mozna zabic bo to tylko kopia albo sie nad nim znecac ?:V
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@ten123 Tu mnie masz, chciałem napisać, że to nie to samo... Ale to jest w sumie to samo ()
I moje myślenie na tą kwestię się zmienia. Obejrzę sobie to jeszcze raz.
  • Odpowiedz