Wpis z mikrobloga

@kuroswaokinawa: Ja tak robiłem podczas odchudzania. Niby kalorii paliłem dziennie w ch*j i waga ladnie schodzila, ale generalnie sam trening nie był specjalnie satysfakcjonujący, bo już mi się nie chciało i jednak ranne kilkadziesiąt km na rowerze robiło swoje.

Jak to nie jest jakaś mega intensywna redukcja to to wg. mnie nie jest najlepszy pomysł.