Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam już dość. Jestem młodą kobietą i z autopsji, nasuwa mi się pewna konkluzja - czym inteligentniejszy mężczyzna, ten ma mniejsze potrzeby seksualne. Ten zagubiony, infantylny facet by pieprzył się co okazja - zaś ten, który jest dojrzały i poważny - prawie jak impotent.
Czy ja mam pecha, czy tak faktycznie jest?

Jestem ponad 2 lata w świetnym, zgranym związku z partnerem prawie idealnym... Ale! Ale brakuje mi seksu. Bardzo. Bywam podniecona czasem co godzinę, co rusz fantazjuję i sądzę, że mam duże potrzeby. Masturbacja to za mało, tym bardziej że mnie śmierdzę/nie ważę 113kg/golę się/jestem na wszystko otwarta. I co mi z tego? Frustracja.

Nie piszcie mi: porozmawiaj z nim, udajcie się do seksuologa czy wykaż inicjatywę. Uwierzcie, że temat jego niskiego (brak?) libido jest codziennym tematem a ja nie skąpie ładnej bielizny.
Jego tłumaczenie? "Nie mam ochoty, nie mam potrzeby, za gorąco w pokoju, dopiero się kochaliśmy (czyt. 2 tygodnie temu), muszę iść pod prysznic".
Jak już mowa o prysznicu, to czasem klękałam aby go zachęcić i... I jak "zdrowy" facet by się z tego ucieszył, on mnie zaczyna podnosić z kolan.

Dla anonimowości zdradzę tylko, że on ma 30 lat a mój przedział wiekowy wynosi 21-24 lata i co smutne, wpisuje w kalendarz kiedy mnie ten zaszczyt kopnął i mój mężczyzna mnie kolokwialnie mówiąc, zerż*ął. Rekordem było po 67 dniach, a najlepiej to co 8-10 dni.
Próbowałam, rozmawiałam i czuję się bezsilna. Myślimy o sobie na poważnie, budujemy wspólną przyszłość. Ale boje się, że za rok czy trzy wykiełkują w mojej głowie myśli o zdradzie.

Czy to tylko w książkach, serialach i z opowiadań, szczęśliwe pary używają łóżka, blatu, samochodu czy pralki w innym celu niż są do tego przeznaczone w definicji? (,)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 11
GG: @AnonimoweMirkoWyznania: Dobra, Trolle już się wypowiedziały i poszły szukać świeżej krwi. Mam nadzieję że to co piszesz nie jest zmyśloną zarzutką wpuszczoną tu w bliżej nieokreślonym celu...
Pomijając głupkowate stwierdzenia nie dłuższe niż jedno zdanie. Raczej nie mam dobrego słowa dla Ciebie, ciężko stwierdzić co i dlaczego nie działa ale z tego co piszesz lepiej nie będzie. Będzie coraz gorzej i może lepiej poczynić radykalne kroki zanim będzie za
@AnonimoweMirkoWyznania: jako facet powiem Ci jedno: na pewno nie będzie lepiej. Raz że natura każe nam szukać różnorodności, dwa to jak gość ma małe potrzeby nie odmłodnieje on nagle i nie stanie się ruchaczem. Jedyna opcja moim zdaniem to problemy z testosteronem. Ale jeśli nie, to szukaj nowego faceta, jesteś młoda, znajdziesz jeszcze wielu którzy będą bardziej dopasowani względem libido.
WygadanaBarmanka: Mirabelko noze byc tak ze niebieski ma po prostu male libido ew jest to spowodowane brakiem ruchu i siedzeniem na dupie.Albo tak romantycznie zakochany ze nie chce Cie zbrukac zwierzecym sexem ( snieszne, ale tez tak kiedys mialem z pierwsza dziewczyna w ogolniaku), albo jezdzi na recznym i go nie podniecasz.
Bedzie #!$%@?, mala szamsa ze sie poprawi (,)

Zaakceptował: kwasnydeszcz}