Aktywne Wpisy
nanotecz +94
1 maja to najbardziej polaczkowe święto:
- tłusty, durny janusz zeżre najtańszą kiełbę z biedry i nawali się plebso-piwskiem,
- jego równie tłusta i durna grażyna będzie zrzędzić cały dzień i nawali się podróbą martini,
- ich seba pójdzie nad okoliczną smródkę z kumplami i obalą litra ciepłej parkowej, zażerając najtańszymi czipsami i drąc ryło będzie się wymądrzał o piłce kopanej,
- ich karyna pójdzie z psiapsi do klubu gdzie obsmyczy min.
- tłusty, durny janusz zeżre najtańszą kiełbę z biedry i nawali się plebso-piwskiem,
- jego równie tłusta i durna grażyna będzie zrzędzić cały dzień i nawali się podróbą martini,
- ich seba pójdzie nad okoliczną smródkę z kumplami i obalą litra ciepłej parkowej, zażerając najtańszymi czipsami i drąc ryło będzie się wymądrzał o piłce kopanej,
- ich karyna pójdzie z psiapsi do klubu gdzie obsmyczy min.
elmas-znaczy-diament +493
Trzeba mieć gwóźdź w mózgu żeby sądzić że UE nie przyniosła Polsce realnych korzyści. Trzeba też mieć gwóźdź w mózgu żeby uważać że wzrost po 89 jest zasługą jedynie UE a nie ciężkiej pracy Polaków, w dużej mierze boomerów którzy wypruwali sobie żyły żeby żyło się lepiej.
A gryl w weekend majowy powinien być wpisany konstytucyjnie jak obowiązek każdego kto ma polskie obywatelstwo.
#polska #uniaeuropejska #ue
A gryl w weekend majowy powinien być wpisany konstytucyjnie jak obowiązek każdego kto ma polskie obywatelstwo.
#polska #uniaeuropejska #ue
Bardzo lubię Gwiezdne Wojny, ale po tym filmie byłem zwyczajnie smutny i rozczarowany.
Liczba "śmiesznych scenek" w tej części jest większa niż w we wszystkich poprzednich filmach razem wziętych. Chyba przez to nie mogłem w ogóle się wczuć w klimat filmu i sceny które powinny być poważne wywoływały u mnie zażenowanie. Na seansie na którym byłem ludzie wielokrotnie prychnali w momencie tych patetycznych scen. Ja nie robiłem tego tylko dla tego, żeby naprawdę lubię to uniwersum, ale teraz ich rozumiem :-(
Disney zrobił familijny film w uniwersum gwiezdnych wojen.
Ten film nie zachowuje powagi w momentach w których powinien to robić.
Nie myślałem, że jako ktoś kto uwielbia Gwiezdne Wojny, wyjde z tego filmu aż w takim smutnym nastroju.
Wiem, że to kino rozrywkowe, zawsze takie było, ale teraz to przekroczyło jakąś dziwną granicę.
Czuję się jakby umarł jakiś ulubiony aktor albo muzyk.... :-(
Brednie.
Strasznie