Wpis z mikrobloga

Szybkie pytanie. Czy wrzucenie na jakąś stronę zdjęcia, które jest publicznie dostępne na innej stronie jest złamaniem jakiegoś prawa? Bo za takie zdjęcie fox dostał bana tutaj i nie wiem czy nie jest #afera i #banzdupy
  • 43
  • Odpowiedz
@zwiazek_naturalny: No przepraszam. Mamy na głównej znalezisko ze skrinem czyjegoś FB (na zdjęciu widać personalia autora) a do tego w opisie jest link do galerii. Jakim cudem jeden użytkownik dostał bana za link do NK tego jegomościa (Karpi), a drugi według Ciebie miałby i tak dostać bana jakby dał link do zdjęcia użytkownika, którego profil jest tym znaleziskiem?

@innuendoPL:
  • Odpowiedz
@Ryu: Ja tam widzę 2 bany - 1 dla Kaspiego za wklejenie zdjęcia (naruszenie regulaminu) i 2 dla cfaniaka za trollowanie (twierdzenie, że to jego profil, ale kto go tam wie). Faktycznie bez sensu jest dawanie bana za powtórzenie znaleziska w komentarzu... W takim wypadku wychodzi na #banzdupy , ale w znalezisku też jest zamieszczony wizerunek, więc jak dla mnie to wszystko powinno wylecieć :F
  • Odpowiedz
@zwiazek_naturalny: Fox wrzucił zdjęcie. Kaspi nie ma żadnego usuniętego komentarza w znalezisku. On podobno wrzucił w powiązane NK autora tych zdjęć.

Czyli mamy znalezisko i fox wrzuca zdjęcie które jest na stronie w tym znalezisku, a potem Kaspi wrzuca dane osobowe osoby, której dane osobowe i tak są już podane w znalezisku. :)
  • Odpowiedz
@Elfik32: Przyznaję rację. W ogólnym wkurzeniu, jak zobaczyłem zdjęcia tego psa, zdziwiłem się, że ktoś dostał bana tylko za to, że umieścił zdjęcia zbrodnialca. Chociaż nadal wychodzę z założenia, ze mogliście zainteresowanego potraktować trochę łagodniej. Na pewno nie chciał źle. Jednocześnie usuwając wpis i wysyłając do niego wiadomośc, że takie publikowanie zdjęc na Wykopie jest nielegalne i w przyszłości nie będzie to tolerowane. Nawet młodzi policjanci dają czasem upomnienia... ;-)
  • Odpowiedz
@Elfik32: piszesz "Rozpowszechnianie wizerunku i danych osobowych bez zgody ich właściciela jest nie tylko naruszeniem wykopowego regulaminu, ale także prawa polskiego. W takiej sytuacji nawet ban permanentny jest niczym w porównaniu z tym jakich kłopotów można sobie narobić w razie gdy prokuratura zostanie poinformowana o sprawie." - ale to nie do konca jest tak. Po pierwsze, nie ma bezwzglednego i absolutnego zakazu rozpowszechniania czyisc danych osobowych i wizerunku w polskim
  • Odpowiedz