Wpis z mikrobloga

@sops: #!$%@? każą odesłać do sprzedawcy i nie uznają gwarancji producenta tylko jako "stronę konfliktu" uznają sprzedawcę nie Ciebie bo mają Cie w piździosze, czyli jak kupiłeś używkę od ziomka z allegro który nówke sprowadził z amazonu od randomowego sprzedawcy to docelowo żeby uznali Ci gwarancję to musisz bić przez tego typa z angli, nie do nich z paragonem/fakturą bo każą Ci się pocałować w anus
@JBFC: dodaj do tego, że na sprzedawcy ciążą koszty związane z wysyłką. Co najczęściej kończy się tym, że czekają aż zbierze się kilka sztuk i dopiero wtedy wysyłają. Ostatnim razem gdy reklamowałem kartę od MSI to czekałem 2 miesiące. Jak używkę to tylko Asus/Evga czy inne firmy mające gwarancje d2d
@JBFC: akurat wśród firm regułą jest gwarancja obejmująca wyłącznie oryginalnego odbiorcę końcowego a nie produkt sam w sobie, więc to nic dziwnego, przy czym współpraca RMA jedynie ze sprzedawcami to już inna broszka.